Ten post powstał z myślą o Was! ;) Jeśli ktoś ma ochotę napisać coś o sobie, powiedzieć, jak ma na imię, ile lat, co robi w życiu, czym się interesuje albo cokolwiek innego – tutaj ma na to możliwość. Miło by było poznać choć garstkę z Was. ;) Tym bardziej, że ja opowiedziałam o sobie na podstronie Autorka.
To jest też miejsce, w którym chciałabym prosić, żeby ujawniły się osoby, które czytają, ale nie komentują. W sondzie wiele osób kliknęło właśnie tę opcję – czytam, ale nie komentuję. Ja to rozumiem, ale mimo wszystko, chciałabym coś o Was wiedzieć. Choć imię, wiek, pseudonim albo jak trafiliście na moją stronę. Napiszcie mi o sobie tutaj, a potem... bądźcie "cisi" dalej, skoro tak wolicie ;)
Do dzieła! :*
(Data postu jest fałszywa)
To ja jestem ;) Nienawidzę pisać o sobie, ale okej :D Ta zakładka to naprawdę fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńMam na imię Kinga, ale mówią na mnie Punkuś lub Pattzy. Punkuś od CM Punka - tego fajnego z wrestlingu, teraz z UFC. Pattzy od Roberta Pattinsona - mojej miłości od 7 lat, a mam już 17, cóż, jestem stała w uczuciach XD.
Lubię pisać i czytać, nie lubię dyskotek, zakupów i tłumów ludzi. Chyba, że to naprawdę dobre towarzystwo, którego marzeniem nie jest mieć wszystkie buty firmy "nike". A niestety - znam takie osoby.
No, to tyle :).
Także: jestem i czekam na ciąg dalszy!
Brawa dla pierwszej odważnej! ;D Bardzo się cieszę, że napisałaś kilka zdań o sobie;) Czyżbyś interesowała się sportami walki? :D
UsuńOglądałam WWE od 10 roku życia, do 16 - wtedy odszedł CM Punk i wyszło parę brudów tej organizacji. Zresztą, wszystko tam, dla mnie, zeszło na psy i nie miało już grama wiarygodności. UFC niestety nie jest nigdzie emitowane (z tego, co się orientuję), więc poczynania Brooks'a będę musiała oglądać przez internety. Właściwie, z WWE znam też The Rocka.
UsuńO jak miło:D Ja osobiście The Rocka uwielbiam i ucieszyłam się, że też interesujesz się sportami walki;D Fajnie mieć podobne zainteresowania;D
UsuńIf you smell but the rock is cooking? :D
UsuńO tak, to powiedzonko w nim lubię, ale i tak - The best in the world.
Nie wierzę! Nie tylko ja oglądam WWE. To jest dla mnie jak serial, uwielbiam to. Szkoda, że nie dane mi było oglądać tego kiedyś (byłam za młoda) ale lubię też teraz. Moim ulubieńcem jest Lunatyk - Dean Ambrose <3
UsuńNo widzisz ile to się można o ludziach dowiedzieć;D
UsuńNo teraz ja XD
OdpowiedzUsuńJestem Ella. Moje prawdziwe imię to Izabela. Rodzice i nauczyciele, bądź osoby z którymi nie mam najlepszego kontaktu mówią do mnie po prostu Iza, natomiast przyjaciel, jego dziewczyna i moich trzech braci mówią do mnie Ella. I jest jeszcze chłopak, który mówi na mnie Bella XD
Za miesiąc mam 16 lat, jestem dwa miesiące starsza od chłopaka i równe pół roku starsza od przyjaciela.
Moi bracia mają 31, 27 i 22 lata. Między nami jest dość duża różnica, ale nie przeszkadza nam to XD
Mam długie włosy do pasa. Jeszcze tydzień temu byłam blondynką, teraz jestem szatynką XD
Uwielbiam pisać, robić zdjęcia i ćwiczyć! Codziennie chodzę na siłownię, basen, ewentualnie ćwiczę w domu. Czasem nie mam zbyt wiele czasu na to, ale wtedy muszę zrobić np. 50 pajacyków, bądź 50 brzuszków. Dla mnie dzień bez ćwiczeń jest dniem zmarnowanym.
To tyle jeśli chodzi o mnie :)
Wgl mega się cieszę, bo mam 3 nowe czytelniczki <3 <3 <3
Aha... zapomniałabym... pozwoliłam sobie skopiować Twoje komentarze, które zostawiłaś, gdy jeszcze byłam na onecie, i wkleić je pod rozdziałami na blogspotcie. Mam nadzieję, że mi wybaczysz, bo chyba najpierw powinnam Cię zapytać o zgodę, a potem je dodać XD
Oczywiście, że wybaczam, bo robiłam identycznie to samo jak przechodziłam z onetu na blogspot jakiś rok temu:D Kurde dochodzę do wniosku, że fajnie wymyśliłam tą zakładkę;D Haha okazało się, że z CM Pattzy łączy mnie zamiłowanie do sportów walki, a z Tobą ćwiczenia! ;D Jak tylko mam czas podobnie jak Ty nie mogę usiedzieć bez ćwiczeń. I też jestem starsza od swojego chłopaka! :D
UsuńTo ja czytam, ale mam nadzieję, że wiesz, bo to trwa z kilka lat już :D. Coś o mnie mam Ci powiedzieć, tak? Wiesz jak mam na imię, wiesz ile mam lat, wiesz jak wyglądam, więc to ominę. Lubię pisać, śpiewać, choć lubią mnie zagłuszać ;p, wygłupiać się przy tańczeniu(nie mylić z tym, że umiem tańczyć, nie umiem ;p), uczę się rysować. Tak patrzę na Twój komentarz i się dołączę:lubię młodszych chłopaków! :D Pamiętam Twoją odpowiedź na żywo:"A tak to tak to sobie kombinujesz" (wiesz o co mi chodzi chyba ;P). Nie lubię sukienek, spódniczek, obcasów. Uwielbiam jeść! Kocham biegać i uwielbiam psy ;). Sprawia mi przyjemność, jeżeli komuś poprawię humor czy nawet pomogę. Straszny ze mnie śpioch. Zasypiam na filmach. Jeżeli położę się na łóżku to 100% murowane, że zasnę, chyba, że do filmu są napisy. Mam wrażenie, że lepiej dogaduje mi się z chłopakami, ale znajdą się i dziewczyny, z którymi znajdę świetny kontakt ;). Straszny ze mnie leń, bez weny, któremu nie chce się pisać opowiadania ;P
OdpowiedzUsuńNo my to zdecydowanie mamy dużo wspólnego;D Tym bardziej te sukienki i buty na obcasie;D Pośpiewamy kiedyś razem? ;D
UsuńDziękuję, że napisałaś coś o sobie! ;*
Czytam! ;*
OdpowiedzUsuńHm... Mam na imię Kasia, chyba już o tym nawet wiesz :D. Mam 15 lat, za trzy miesiące 16 ;).
Mam starsza siostrę ( starsza jest o 6 lat ).
Mam dziwne włosy :D. W zimę bardziej wyglądają na brązowe, a w lato na ciemny bląd.
Uszczęśliwia mnie pisanie, śpiewanie, czytanie książek.
Bardzo często spotykam się z moją najlepszą przyjaciółką, ale często jeśli mam jakiś problem próbuje go najpierw sama rozwiązać, a dopiero potem, jak już naprawdę z nim sobie nie mogę poradzić to jej o tym mówię :)
Jestem dość energiczną i zabawną osobą, przynajmniej tak o mnie mówią :D
Lubię ładnie wyglądać, ale nie jestem, jak niektóre wytapirowane dziewczyny, którym tone makijażu spływa z twarzy.
Nie lubię dziewczyn, które myślą, że pozjadały wszystkie rozumy i czyhają tylko aż popełnię błąd, aby potem zaraz mnie obgadywać...
Sama czasem jestem wredna i nie miła, ale jeśli mam na to powody.
Mało co się maluje, ponieważ uważam, że na to jeszcze przyjdzie czas :).
Teraz mam trochę postój z osiemnastym rozdziałem opowiadania "Jesteś moim marzeniem", bo piszę pracę na konkurs z polskiego, ale nie zamierzam zawieszać bloga, bo mam bardzo dużo rozdziałów naprzód :)
To tyle :). I tak już za dużo o sobie napisałam :D
Amy :)
Kasia! To tak jak ja ;) Z tego co napisałaś wynika, że masz bardzo podobne podejście do świata, co ja;) Również nie podobają mi się zbyt pewne siebie, wytapetowane dziewczyny. Zdecydowanie popieram Twoje podejście;)
UsuńDziękuję, że napisałaś coś o sobie!:*
KOCHANA, JA UJAWNIĘ SIĘ TUTAJ SZYBCIUTKO.
OdpowiedzUsuńCzytam, tylko czytam bardzo powoli. Postaram się to wynagrodzić kilkoma słowami o sobie i już przepraszam za tą swoją nieobecność. :( Liczba rozdziałów rośnie, a ja głupia nie komentuje, ale cholernie brakuje mi czasu. Przeepraszam! W Święta na pewno się już wezmę bardziej, bo będę miała nowy pokój i nowego laptopa, więc będę się tym tak "jarała", mówiąc po gimbusowsku, że no! :D
Mam na imię Klaudia. Mam 14 lat, ale gdy wejdę w rok 2015 będę miała 15 lat - chociaż rocznikowo, to i tak 15, chociaż moje urodziny są 25 listopada, no ale :3
Jestem rozwydrzoną jedynaczką. Zależy mi na pieniądzach jak na rodzicach. A rodziców kocham najbardziej na świecie. Cóż, taka jestem.
Okropna ze mnie materialistka. Nie umiem pokochać chłopaka bez fajnego ubioru i dużej ilości pieniążków w portfelu.
Nikt mnie za bardzo nie lubi. Jestem okropnie szczera - staram się to ograniczyć, ale teraz szczerość jest brana za złośliwość. Takie czasy fajne.
Chodzę do drugiej gimnazjum. Uczę się tak średnio. Moja średnia wynosi 4.30, powiedziałam Ci to, Boże, aż się wstydzę :D
Uwielbiam dobrze się ubierać. Ogólnie, uwielbiam ubrania. Nie potrafię znieść myśli, aby ubrać tą samą bluzkę dwa razy w miesiącu. Mam tyle bluzek, że spokojnie mogłabym chodzić w jednej raz na rok. Taka chwalipięta ze mnie (: Ale jakoś nie śpię na pieniądzach. Nie jestem bogata ani nic z tych rzeczy. Po prostu rodzice mają mnie jedną, nie mają na kogo wydawać pieniędzy, więc wydają na mnie. Taka sprawa.
Uwielbiam Conversy. Na każdy sezon muszę mieć nowe.
Kocham filmy. Czyli jak wiesz, jestem kolekcjonerką filmów. Dobrych filmów.
Jestem żoną Johnny'ego Deppa, Toma Hidlestona i Leonarda DiCaprio. Ale najwięcej czasu spędzam z moim Johnnym. Z moim kochanym i cudownym Johnnym.
Lubię zgrywać kogoś, kim nie jestem. Widzisz mnie uśmiechniętą? Cóż, mam pierdolone życie, ale przecież jestem uśmiechnięta, więc pewnie u mnie jest super. U mnie nigdy nie jest super. Co dziwne, nawet codziennie płacze. Takie ładnie udawanie zimnej suki.
Kocham książki. Kocham pisać. I, do cholery, mam za dużo pomysłów. I teraz nie potrafię napisać pierwszego rozdziału.
Eche, to taka ja w skrócie.
Kocham bardzo. Całuję! :****
Nie gniewam się! Choć nie ukrywam, że ciekawi mnie Twoje zdanie na temat tego opowiadania ;)
UsuńMam nadzieję, kochana, że ten materializm Ci niedługo przejdzie, bo pieniądze tak naprawdę szczęścia nie dadzą i może się okazać, że dużo stracisz patrząc na ludzi przez pryzmat pieniędzy;) Z jednej strony zazdroszczę Ci ilości bluzek, ale z drugiej... chyba by mi się w końcu znudziło kupowanie nowych gdybym ich tyle miała;D
Dziękuję za szczery opis i odwagę w takiej ocenie siebie;D
Również całuję!:**
Witam :) Wiesz,że czytam. Wiem,że ostatnio się nie pojawiałam ale miałam urwanie głowy i nawet swój blog zaniedbałam. Jeśli nie komentuję regularnie to nie znaczy,że tego potem nie nadrabiam. Otóż każdą zaległość staram się nadrobić prędzej czy później :) O mnie chyba wiesz sporo,bo były informacje u mnie na blogu więc nie będę cię zanudzać :) Wiedz,że jestem i czytam :*
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;) ;*
UsuńJak tak czytam komentarze, to stwierdzam, że stara dupa ze mnie.
OdpowiedzUsuńCzytam, moja droga, ale o tym chyba wiesz.^^
Pisać o sobie nie mogę, bo tekst byłby równoważny co najmniej jednemu z Twoich rozdziałów. ;)
Jaka stara, jaka stara.. kochana, ja też odbiegam tu wiekowo;D
UsuńDobrze wiesz, że czytam i nie opuszczam żadnego rozdziału. Fakt, moje komentarze ostatnio są mało wyczerpujące, ale to ze względu na nawał pracy i pokręcone życie osobiste, jednak sądzę, że jesteś w stanie to zrozumieć.
OdpowiedzUsuńO sobie pisać nie będę, bo sądzę, że wiesz, gdzie znaleźć informacje o mnie. A jak nie wiesz, to podam: rekla-mufka.blogspot.com (ot, gdybyś była zainteresowana moją osobą to zawsze mogę zaprosić na pogawędkę na gg).
I zacytuję słowa komentatorki powyżej "Jak tak czytam komentarze, to stwierdzam, że stara dupa ze mnie.". To tyle.
Wiem, kochana, wiem. Odkąd się "poznałyśmy" nie opuściłaś chyba żadnego rozdziału i naprawdę to doceniam!:* Pogawędka na gg - zawsze mile widziana. Tylko, że ja tam bywam raz na miesiąc;D
UsuńByłam, jestem, będę!
OdpowiedzUsuńCoś o mnie..? hymm..
Jestem młoda, choć czuję się o wiele starsza.
Nie lubię ludzi, ale samotna też nie lubię być. Dlatego mam kilku przyjaciół, ale za to prawdziwych.
Jestem typem lenia, a od dawna bardzo chcę zacząć biegać. Tak dla samej siebie. Jeszcze mi się nie udało.
Raz kocham świat, raz pragnę skoczyć z mostu.
Potrafię się obudzić we wspaniałym nastroju, a potem na wszystkich warczeć.
Taka sobie ja. Dziwna. I z głupią manią zwracania uwagi na to, co myślą o mnie inni.
;)
Oj mam bardzo podobnie ! Jeśli mieszkasz gdzieś w pobliżu Kielc to pobiegajmy razem, bo też się zebrać nie mogę;D
UsuńDziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Niestety do Kielc to ja mam daleko! Ale możemy się wspierać telepatycznie! :D
UsuńCzyyyyyyytaam!!
OdpowiedzUsuńA więc, mam na imię Ines, 20 stycznia skończę 15-kę ;D Jestem w drugiej gimnazjum. No i jestem też jedynaczką, chociaż nikt mi nie wierzy i zwykle słyszę, że nie zachowuję się jak jedynaczka xd
Jako jedna z nielicznych nie jaram się conversami, vansami i air maxami ,force'ami, ajfonami (no ja wiem xd) i całą resztą XD Mimo to, mam duuużo znajomych i zawsze mam z kim gadać. Nie wiem co więcej mam napisać... Słucham reggae i rapu. To chyba na tyle :DDDD No i uwielbiam twojego bloga.
Pozdro :*
Haha ja też się tym nie jaram, mimo iż akurat airmaxy mi się podobają;D Ale cała ta moda mnie zupełnie nie kręci xD Także witaj w grupie! I mamy podobny gust muzyczny;)
UsuńDziękuję, że napisałaś mi coś o sobie;*
Uuu, wreszcie zakładka w której mogę się opisać o sobie i nikt nie będzie mnie krytykował za długość komentarza (mam nadzieję) ^^
OdpowiedzUsuńJak wiesz komentuję każdy twój rozdział, ale chętnie powiem coś o sobie, choć imienia nie zdradzę, gdyż szczerze go nienawidzę. Jest bardzo nietypowe, gdyż mój tatko to afroamerykanin i tak sobie wymyślił. ;/ Mam brata bliźniaka z którym kłócę się co czterdzieści pięć sekund oraz młodszą siostrę (podobny czas kłótni) ^^
Od niedawna zaczęłam oglądać The walking dead. Uwierzysz, że kiedyś nienawidziłam zombie, a teraz je pokochałam? ;)
Kocham pisać, czytać, trenuję boks (ale sza, dopiero byłam na dwóch lekcjach ;P). Nie potrafię rysować (chyba że patyczaki, które i tak wychodzą mi koślawo). Śpiewam jakby Apollo rzucił na mnie klątwę. przez rok grałam (rzępoliłam) na gitarze. Odkryłam, że to jeden z moich licznych nie-talentów i poprzestałam ;P
W tym roku szkolnym planuję ukończyć gimnazjum, iść do liceum, a potem... jeszcze się zobaczy. Wiem, że cholernie chce wyjechać za granice i mam nadzieję, że się uda. Może Włochy, Szwecja... Zawsze lubiłam zimę ;)
Nie mam za bardzo bliskich przyjaciół. Mam masę kolegów i koleżanek, ale nikogo tak od serca. No trochę szkoda. Ale na nikogo takiego jeszcze nie trafiłam.
Chłopak u mnie jest - tymczasowo. Uważam to za koleżeńską relację, gdyż nasze rozmowy ograniczają się do wymieniania kąśliwych uwag i nauki w ciszy, ale...stop. Nie będę tu ci się zwierzać z całego życia. A kto wie czy nie jesteś seryjnym mordercą? o.O
Żart ;D
Muzyka? Nie mam wyrobionego zdania. Rzadko słucham piosenek. Coś leci w radiu i wpadnie mi w ucho to wysłucham. Był czas, że byłam uzależniona od Nirvany, ale mi przeszło ^^
Mam tysiąc pomysłów na minutę ( w tym jakieś cztery setki tak głupich, że Jaś Fasola załamałby ramiona i odszedł z poczuciem porażki.
Moim ukochanym aktorem jest Logan Lerman (pewnie już się domyśliłaś z mojego bloga ^^) ;D Kiedyś odbiła mi palma i poprzysięgłam sobie, że pojadę do stanów i wyjdę za niego. Spokojnie, już jestem bardziej normalna ;*
Trochę, tego ci na opowiadałam. Teraz sugeruję, abyś raz na zawsze zapomniała o wszystkim co tu zobaczyłaś ^^
Buziaki, Inna :3
Bardzo ciekawie przedstawiłaś siebie! Wydałaś mi się naprawdę ciekawą osobą;) I trzymam kciuki byś wytrwała w trenowaniu boksu! ;) Sama trenuję (tajski) także mamy coś wspólnego! :D
UsuńA seryjnym mordercą nie jestem:D Idę na policjanta, więc raczej to się wyklucza;D
Dziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Czytam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
UsuńJak mówiłam tak zrobiłam :) Tw blog jest bardzo ciekawy, przeczytałam go wczoraj na jednym tchu... :D I bardzo pomysłowe, że stworzyłaś taka zakładkę :)
OdpowiedzUsuńNo wę mam na imię Karolina, wieku nie mogę zdradzić... :) Gram na fortepianie, dużo ływam i jeżdżę konno... To chyba tylko co mam do powiedzenia :) A to mój blog i zapraszam Cię na niego serdecznie:
http://lost-in-their-own-feelings.blogspot.com/
To już druga osoba grająca na fortepianie!:) Bardzo ciekawe hobby;) I cieszę się, że opowiadanie się spodobało! Dziękuję, że powiedziałaś o sobie:*
UsuńAle to fajne! ja też chcę coś o sobie, chociaż tak właściwie nie wiem, nawet, co bym mogła napisać :P ale dobra, pomińmy :D
OdpowiedzUsuńNo to ja jestem Ewelina a w sierpniu skończę 17 lat. mam dwie młodsze siostry i zdecydowanie jestem tą najbardziej rozwydrzoną i humorzastą. Potrafię kłócić się o swoje i nałogowo przeklinam, nawet przy rodzicach, chociaż w szkole przy nauczycielach o dziwo wydaję się szarą myszką, ale kto mnie pozna lepiej ten wie, że jak przychodzi co do czego, to w słowach nie przebieram.
Na 27 osób w klasie jestem chyba tą najbardziej zboczoną. Niemal wszystko kojarzy mi się z seksem i spokojnie można mnie nazwać (nie czytaj tego!!!) niewyżytą nastolatką :P
Jestem sadystką i lubię czytać (nie muszę chyba wspominać, że kocham książki?) jak ktoś cierpi, co jest chore. Np. jeśli w opowiadaniu jest jakaś postać, która mi się podoba i którą bardzo lubię, to im więcej będzie doświadczać cierpień (i fizycznych i psychicznych) tym dla mnie lepiej. Spokojnie można uznać, że jestem chora, więc jeśli tak myślisz, to nie obrażę się :P Moi znajomi też tak twierdzą (a właśnie, zbierają dla mnie na psychiatrę :P).
Jestem bardzo tolerancyjna. Moim zdaniem nie ważne czy kocha się mężczyznę, czy kobietę. Ważne, żeby być z tą osobą szczęśliwym i żeby szanować się nawzajem i wspierać.
Ogólnie jestem szalona a jednocześnie leniwa, ponieważ jeśli chodzi o szkołę, to nigdy nie chce mi się uczyć, a jeśli w grę wchodzą zajęcia pozalekcyjne, to zawsze mam mnóstwo czasu i energii. Nawet o trzeciej w nocy :P
Niektórzy uważają, że jestem chwilami wredna, ale ja po prostu jestem szczera. Żyjemy w takim świecie, gdzie najlepiej mają ludzie, którzy się uśmiechają i potakują, aby przypodobać się innym. Ja taka nie jestem, wręcz przeciwnie. Potrafię powiedzieć otwarcie, co mi w danej osobie czy sytuacji nie pasuje i za to niektórzy mogą uważać mnie za wredną albo niewychowaną. łatwo przywiązuję się do ludzi. W opowiadaniach moje postacie często są trochę kontrowersyjne, ale to jest właśnie przelanie na papier (klawiaturę:P) moich wszystkich zrytych pomysłów i chorych myśli. takie jakby odzwierciedlenie mnie. Nikt mnie nie zna, jak nie znam nikogo, i nikt nie będzie mnie oceniał za to, jak wyglądam, czy jak się odzywam i ile kolczyków mam (a właśnie, mam 3, w wardze, w nosie, w brwi :D) tylko za to, co tworzę. Tak chyba powinno być w rzeczywistości, prawda?
To chyba tyle, co mogę na spontana o sobie napisać :D mam nadzieję, że nie będziesz tego zbyt wnikliwie analizować, bo doszukasz się zbyt wielu chorób psychicznych :P Tak czy owak na blogspocie i tak jestem małą sekretną z tą niepozorną różyczką a avku :P I niech tak zostanie :*
Powiem tyle... WOW:D Jestem pod wrażeniem Twojej szczerości:D Bardzo się cieszę, ze tyle o sobie napisałaś;) To naprawdę świetne poznać choć troszkę osoby, z którymi się pisze i które w jakiś sposób się zna;)
UsuńWydaje mi się, że masz bardzo ciekawy charakter;) Na pewno pozytywny (z tego co tu napisałaś;D) i można Ci pozazdrościć tej energii! :D Mnie to się czasem tak nic nie chce, że szok:D I za nic w świecie nie przestawaj być szczerą i bezpośrednią;) Może to się niektórym wydaje chamskie, ale lepiej powiedzieć co się myśli niż udawać kogoś kim się nie jest;)
Dziękuję, że napisałaś o sobie!:)
Czytając Twoje opowiadanie, dziś o mały włos nie spóźniłam się do pracy! :D
OdpowiedzUsuńNo to teraz trochę o mnie... :)
Mam na imię Marta, w pracy nazywają mnie tak jak w moim nicku :) Martadela, lub Martita :p jak kto woli ;)
Uwielbiam czytać książki, i obejrzeć jakiś dobry film :) (znam na pamięć całą serię F&F :D)
Słucham muzyki która łatwo wpada w ucho, i takiej na smutki też. :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam częściej do siebie!
Nie spóźniaj się przeze mnie, bo będę mieć wyrzuty sumienia! :D Ale chyba się spodobało, skoro tak się zaczytałaś;D Dziękuję, że napisałaś o sobie:*
UsuńOj, ja czytam i komentuję, choć nie zawsze mam na to czas i dlatego się spóźniam z komentarzami. To przez naukę i moje przygotowania do bierzmowania. Jestem osobą religijna i lubię chodzić do kościoła :)
OdpowiedzUsuńMam na imię Ola, choć naprawdę wolę, gdy mówią do mnie całym imieniem :D Chodzę do gimnazjum, kocham pisać, nie wyobrażam sobie mojego życia bez tego, mam tak bujną wyobraźnię, że już każdy z moich bliskich wie, kiedy się zaczynam wyłączać, lubię słuchać rocka, muzyki imprezowej i tej bardziej smutnawej, jestem mega wrażliwa. Często się rozklejam. Nie będę Cię dalej zanudzać xd <3
Nie zanudzasz, kochana! ;) Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się napisać kilka zdań o sobie;) I podziwiam zaangażowanie w religię;) Ja choć jestem religijna nie potrafię się zebrać z łóżka rano, żeby iść do kościoła;D
UsuńDziękuję za komentarz!:*
Czytam...a resztę pozostawię w tajemnicy, gdyż to moje drugie imię ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście!:)
UsuńCzytam, czytam, czytam *-*
OdpowiedzUsuńOjej, kilka słów o sobie :c
Mam na imię Justyna i uczęszczam do ostatniej klasy gimnazjum.
Lubię ciszę i spokój, ponieważ posiadam nieco artystyczną duszę. Rysuję od dziecka :P To dlatego.
Lubię filmy akcji, horrory z wampirami i biografie. Nie znoszę romansideł z.z Nie czytam romansideł i staram się od nich uciekać jak od ognia. Co innego, jeśli jest akcja, a romans jest wątkiem pobocznym, wtedy rozumiem. Ale jeśli wszystko kręci się wokół tej nieszczęsnej miłości, to po prostu wymiotować mi się chcę T^T
Trenuje kickboxing w klubie sportowym, przez co lubię się drażnić z innymi a czasem stosować wobec nich przemoc. Często miewam tzw ,,Czarny humor" przez co sypię chamskimi docinkami, które czasem są nie na miejscu.
Ze zwierząt lubię tylko te, które nie hałasują bez potrzeby. Czyli koty, konie i rybki. Nie znoszę za to psów.
W dzieciństwie jeździłam konno, teraz niestety nie mam możliwości do jazdy.
Przygodę z Tajemnicą zaczęłam już w piątej klasie podstawówki, pisząc w zeszycie.
To by było na tyle :P Nie będę więcej zanudzać.
Nie znosisz romansideł, a jednak wątek romansowy jest u Ciebie bardzo rozwinięty! :D Haha, ale rozumiem, bo ja też takich typowych romansów, gdzie jedyną akcją jest romans i nic poza tym też nie lubię.
UsuńNie zanudzasz mnie kochana! ;) I życzę Ci ogromu powodzenia w sporcie, bo sporty walki to piękne sporty! :D
Dziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Czytam, o czym wiesz ;)
OdpowiedzUsuńA coś o mnie? Hm.. Nie lubię pisać o sobie, ale jeśli już powstała taka zakładka i jak widzę, już sporo osób piszę to i ja nie będę gorsza.
A więc... Jestem Natalia. 15 lat, w lutym 16, ale dużo osób myśli, że jestem starsza (zawsze tak było xD). Dużo ćwiczę, kiedy jest cieplej to biegam. Dokładnie trzy dni temu podjęłam bardzo ważną i nawet nie wiem czy dobrą decyzję, ale musiałam. Jaką? Jeszcze tego nikomu nie powiedziałam, ale zamierzam... kiedyś.
Kocham malować wszystko oprócz ludzi. Tego to nie cierpię. Czytam dużo książek. Różnych, bo wszystko lubię :) Jestem osobą strasznie uczuciową, ale nie zawsze to pokazuję. Jej, nie wiem, co napisać. Jestem jedynaczką, ale mam 2 przyjaciółki (są siostrami), które z kolei traktuję jak moje rodzeństwo. Razem się wychowałyśmy i chociaż teraz mieszkamy w różnych miejscowościach to i tak dużo czasu spędzamy razem. Na różne sposoby. A właśnie! Kiedy miałam 9 lat przeprowadziłam się z rodzicami. Z jednej strony to popsuło mi życie, bo wylądowałam w szkole w jakiej wylądowałam, gdzie wszyscy byli wtedy "poparowani", ale dałam radę. 2 lata się przemęczyłam, a później to było jak w każdej klasie. Już wszyscy mnie przyjęli i w ogóle było spoko. Jestem dość wysoką brunetką o ciemnych oczach.
Kocham zwierzęta, wszystkie. No może oprócz wężów, pająków i innych takich obleśnych...
W tym roku wzięłam się ostro za naukę, bo egzaminy, których się boję xD Zawsze się stresuję. Nie wiem, dlaczego, ale tak jest. Zanim coś zrobię, muszę to przemyśleć, ale z drugiej strony mam takie dni, że nikt mnie nie poznaje XD
Resztę może zachowam dla siebie :P
Grr.. też nienawidzę pająków! Zresztą nie wiem jak można je lubić;D Skoro lubisz malować, to może dodałabyś zdjęcie jakiejś swojej pracy?:) Bardzo jestem ciekawa!
UsuńBardzo dziękuję za odwagę i napisanie mi o sobie!:*
No dobra, ja wszyscy to i ja.
OdpowiedzUsuńMam na imię Karolina i jestem razem z Tobą od "Tajemnicy Locmarie". Bardzo lubię czytać opowiadania i książki oraz pisać.
Pomimo tego, że uwielbiam Twoje opowiadania to nie komentuje każdych rozdziałów bo uważam, że moje komentarze są śmieszne i strasznie krótkie w porównaniu z Twoimi.
Więc tak, czytałam, czytam i czytać będę Twoje opowiadania dopóki z nimi nie skończysz. A mam nadzieję, że tak szybko tego nie zrobisz :P
PS. Zaczynam od nowa. Jeżeli masz ochotę wpadnij do mnie na nowego bloga. :)
.sperare
kiedyś Keroina. ;)
Bardzo się cieszę, że się odezwałaś i że nadal istniejesz w blogowej sferze. Oczywiście wpadnę i mam nadzieję, że tego opowiadania nie opuścisz;)
UsuńA Twoje komentarze nigdy nie były śmieszne ! Nie bądź dla siebie taka krytyczna;D
Dziękuję za komentarz!:*
Mam na imię Karolina i... naprawdę nie lubię o sobie pisać. XD
OdpowiedzUsuńMoże więc krótko.
Mam dwie największe pasje - muzykę i literaturę (pisanie i czytanie). Gram na fortepianie i słucham przede wszystkim muzyki ciężkiej (rock, metal, te sprawy), lubię także śpiewać (ale raczej pod prysznicem). Jeśli chodzi o książki, to czytam wszystko co wpadnie mi w ręce i pisanie samodzielne sprawia mi przede wszystkim frajdę.
I oczywiście CZYTAM Twoje opowiadania. :)
Fortepian... jejku;) Pięknie! Jak tu dużo u mnie Karolin! :D Dziękuję serdecznie za komentarz!:*
UsuńCzytam. Wiecznie z opóźnieniem, ale jestem.
OdpowiedzUsuńWięc jak już kilka osób przede mną naprawdę mam na imię Karolina, ale za cholerę nienawidzę opowiadać o sobie. Cóż... rocznik 97, mieszkam w Toruniu... Kocham pisać i takie tam, wolę wyrażać siebie poprzez własną twórczość :)
Rozumiem, że nie lubisz pisać o sobie, dlatego dziękuję, że mimo to zdecydowałaś się na te kilka zdań!:)
UsuńOczywiście, że czytam, choć ostatnio z tymi komentarzami u mnie gorzej. Szkoła, matura, egzamin zawodowy i studniówka - to wszystko kradnie mi mój czas i na blogi niestety zostaje go bardzo mało, zaledwie tylko, żeby przeczytać nowości, ale niekoniecznie je skomentować. Mam nadzieję, że mi to wybaczysz.
OdpowiedzUsuńA co mogę o sobie napisać? Przede wszystkim chyba to, że nie lubię tego robić. Nigdy nie wiem, co wtedy powiedzieć, żeby wyszło w miarę ok. No, ale dobrze lećmy od początku. Mam na imię Monika, 19 lat niestety stuknęło mi 2 grudnia. Mieszkam w Świętokrzyskim, w maleńkiej dziurze niedaleko Kielc. Za cholerę nie wiem co robię w technikum logistycznym (to tylko dowodzi tego, że większość moich decyzji albo nie jest dobrze przemyślana, albo ulega diametralnym zmianom). Co jeszcze? Interesuję się przede wszystkim fotografią i to z nią wiążę swoje plany na przyszłość. Poza tym uwielbiam pisać, malować. Kreatywność przede wszystkim ;)
Pozdrawiam :*
Ooo! Ja też jestem ze Świętokrzyskiego i mieszkam w dziurze w pobliżu Kielc;) Może się kiedyś mijałyśmy kochana i nawet o tym nie wiemy;) Dziękuję, że napisałaś o sobie, mimo że tego nie lubisz;) Zawsze to fajnie dowiedzieć się czegoś o osobie, z którą utrzymuje się kontakt;)
UsuńA zaległości to zmora chyba większości z nas i cieszę się, że mimo wszystko znalazłaś czas by mnie odwiedzić! Dziękuję za komentarz:*
O! Wreszcie jakaś osóbka z mojej okolicy! To miłe!
UsuńMoże faktycznie kiedyś, gdzieś się miałyśmy okazję minąć i to całkiem nieświadomie ;)
Cóż, teraz tego czasu będę miała troszkę więcej, więc postaram się nie narobić sobie podobnych zaległości, bo bardzo ich nie lubię ;)
Nie wiem czy uda mi się dobrze o mnie rozpisać, ale spróbuję. (Biorę się do tego już jakiś 3 raz XD)
OdpowiedzUsuńNo więc jestem Kamila i mieszkam w Polsce.
Jestem pokojowo nastawioną, wrażliwą osobą.
Moją pasją jest w sumie... jeszcze jej nie odnalazłam tak naprawdę, a próbowałam z wieloma rzeczami. :D Próbuję właściwie swoich sił w aktorstwie i naprawdę to lubię.
Jeśli chodzi o filmy to lubię chyba najbardziej horrory i dramaty z udziałem narkomanów. :D I czasem biografie, ale to zależy kogo.
Muzyka... moim ulubionym gatunkiem jest punk rock, zwłaszcza polski, ale metalem i hard rockiem nie pogardzę. XD
O czym lubię czytać? O właściwie wszystkim, chociaż nie za bardzo przypadają mi do gustu obyczajówki.
Co lubię robić w wolnym czasie? Słuchać muzyki, spać (xd) lub spotykać ze znajomymi. :)
Co tu jeszcze powiedzieć? Bardzo lubię twoje opowiadanie i życzę dalszego powodzenia w blogowaniu ;*
Pozdrawiam. (Wesołych świąt ! :D)
O kurde ile powtórzeń (wtopa!)
UsuńWcale nie są takie widoczne;D W sumie tak szybko czytałam, że nawet ich nie wyłapałam:D
UsuńOstra muzyka... :D Zawsze podziwiałam ludzi, którzy ją lubią i zastanawiałam się jak od tego mogą uszy nie boleć;D Bardzo się cieszę, że podoba Ci się moje opowiadanie;)
I bardzo dziękuję za ten opis siebie!:*
Czytam, czytam! Przepraszam, że nie dawałam żadnego znaku, ale ostatnio narobiło mi się sporo zaległości przez to, że na chwilę zniknęłam i staram się to wszystko nadrobić. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem i dziękuję!:*
UsuńOczywiście, że czytam i staram się być na bieżąco! ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję!:*
Usuńmyślę, że wiele osób cię uwielbia i twoje opowiadanie. masz strasznie dużo komentarzy. ja na pewno uwielbiam ciebie, twoje opowiadanie i twoje szablny :D właśnie podziwiam szablon mojej koleżanki - Leny, który wykonałaś : ) kilka słów o sobie... no nie wiem czy to cie zainteresuje. nie musisz tego czytać. na pewno jestem strasznie dziwna i nienormalna. mam obsesję na punkcie seriali "czasu honoru", "lekarzy". "o mnie się nie martw", "to nie koniec świata" czy nawet "przygód merlina" :D ale ja tak zawsze miałam. kiedyś oglądałam nawet csc kryminalne zagadki miami i byłam wyganiana z pokoju choć mój brat ( 13 lat chyba wtedy) je oglądał, a ja miałam chyba 10, bo jestem od niego młodsza o 3 lata :D a kryminalne zagadki były zawsze od 16 :D ale i tak przechodziłam na drugi telewizor i z niego też byłam wyganiana :D mam niestety 4 siostry i 2 braci. po prostu koszmar. masakra. mam 16 lat i 5 miesięcy. urodziny 14 czerwca. dobrze liczę? :D z matmy jestem strasznie kiepska. i z chemi, z której miałam nawet komisa w pierwszej klasie gimnazjum. nie mogę się doczekać 18 - stki. Moje wielkie marzenie, które się nie spełni, jest takie żeby spotkać całą obsadę "czasu honoru" w skład której wchodzi karola gorczyca, olga bołądź, aga więdłocha, kuba wesołowski, maciek zakościelny, jan wieczorkowski i antek pawlicki. może kogoś znasz z innych filmów. w każdym razie faceci przystojni, a dziewczyny zajebiste :D jestem gotowa nawet uciec z domu żeby się z nimi wszystkimi spotkać ( ; moje drugie nierealne marzenie jest takie żeby napisać książkę. najlepiej bestseller, ale biorąc pod uwagę moje umiejętności pisarskie, które są na najniższym poziomie, to chyba jest to niemożliwe. uwielbiam jeżycjadę małgorzaty musierowicz. jej pełne humoru, optymistyczne książki zawsze poprawiają mi humor. moje dzieciństwo to harry potter, ale to chyba już wiesz :D nie wiem co jeszcze o sobie napisać. jestem strasznie nudną, nieciekawą osobą. mam niestety oryginalne imię. emanuela. ale i tak wszyscy mówią na mnie ema albo emma, a ja wolę jak się mówi na mnie nel :D Trzymaj się, Ruda! : )
OdpowiedzUsuńO jeju! Świetne imię;) A zdrobienia jeszcze lepsze;) I uwierz w swoje marzenia, bo wszystkie da się spełnić. Chociażby Dropsik (link do bloga gdzieś w moich linkach) marzyła by spotkać się z obsadą Kryminalnych i osiągnęła to. Na planie Czasu Honoru chyba też była, więc wystarczy chcieć i dążyć do tego;) Może są gdzieś jakieś wolne wstępy albo spotkania z fanami;) A jeśli marzysz o napisaniu książki to działaj! Ucz się, czytaj, pisz i będziesz coraz lepsza!:)
UsuńBardzo się cieszę, że tak lubisz mojego bloga i opowiadanie:) I bardzo dziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Oczywiście, że jestem i że czytam i nie przepadam za mówieniem osobie ;). A na imię mam Karolina, 16 lat. Jestem w pierwszej liceum i zastanawiam się, co robię na rozszerzeniu matematyczno-językowym. Dobra, może głównie chodzi o wybór trzeciego przedmiotu - fizyki.
OdpowiedzUsuńLubię oczywiście czytać i pisać... No nie wiem, przy mojej klasie czuję się jak rasowa humanistka ;)
Oj fizyka to zło, ale za to jakie ciekawe i potrzebne. po obejrzeniu kilku filmików od SciFuna doszłam do wniosku, że chyba nie ma ciekawszego przedmiotu. Tylko, że w Polsce brakuje nauczycieli, którzy potrafiliby nią zainteresować i dobrze przybliży;)
UsuńDziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Hej :D Ja również czytam, ale nie komentuje. Chwilowo zniknęłam z blogosfery i czytam wszystkie blogi, jak ninja bez komentowania :D Za niedługo wracam, więc się wyspowiadam przed wszystkimi blogerkami oraz zacznę komentować. Bo póki co, nagli mnie czas :)
OdpowiedzUsuńA, to ja Carmen z Heksville z bloga heksville.blogspot.com :)
Oo! A właśnie niedawno myślałam o Tobie:)
UsuńCieszę się, że dałaś znać, że jesteś!:*
Czytam. ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie nie wiem co miałabym tu napisać. To bardzo miłe z Twojej strony, że chcesz poznać się z czytelnikiem. Podziwiam Twoje zaangażowanie. Czuję, że jesteś niesamowitą osobą pod tym względem, umiesz zjednać sobie ludzi, a to ważne. Ludzie lubię mówić o sobie z reguły. ;)
A coś o sobie? Gdyby ktoś zapytałby mnie w jakim stroju spędziłabym życie pozagrobowe byłyby to zwykłe luźne dżinsy i koszula w kratę. ;) To by było na tyle.
O jeju! Dziękuję za takie miłe słowa;) Nie wiem czy rzeczywiście potrafię zjednywać sobie ludzi, ale uważam się za dobrą i miłą osobę i może stąd moje zainteresowanie i zaangażowanie;)
UsuńDziękuję za ten oryginalny komentarz, kochana!:*
Czytam :D
OdpowiedzUsuńNazywam się Damian i mam 17 lat. Bloguje ogólnie od dwóch lat :)
Uczę się w technikum hotelarskim i w wolnym czasie bloguje, lubię tworzyć własne opowiadania i scenariusze xD
Hmm, nie wiem co więcej mogę powiedzieć...
CZEKAM NA ŚNIEG NA ŚWIĘTA :D
Witam serdecznie pierwszego chłopak a!;) i dziękuję że o sobie powiedziałeś;*
UsuńJestem, czytam choć od bardzo dawno nie komentowałam niczego. Myślę jednak, że przed sylwestrem uda mi się coś naskrobać - powiem jednak tak skrótowo, że nowa historia bardzo przypadła mi do gustu, nie mniej jednak "Tajemnica Locmarie" skradła moje serce.
OdpowiedzUsuńCo o sobie mogę powiedzieć? Hm, mimo przerwy w blogowaniu nadal coś sobie skrobię w swoim kochanym zeszycie.
Mimo że nie lubuję się w opowiadaniach kryminalistycznych, Twoje bardzo przypadło mi do gustu.
Wesołych świąt Ci życzę!
O jeju! ;D Nie sądziłam, że jeszcze tu wpadasz;) W każdym razie bardzo mnie to cieszy i jestem bardzo miło zaskoczona!:)
UsuńTL rzeczywiście było kryminałem, od początku do końca, i to nie ulega wątpliwości. Natomiast WiZ już kryminałem nie będzie (może w małym stopniu, głównie na początku). Raczej bym to nazwała dramatem, opowiadaniem przygodowym, sensacją.Ale pierwsze rozdziały mogą mylić ;)
Dziękuję za komentarz!:*
Hej, hej! ♥ Oczywiście jestem, czytam i będę czytała, bo uwielbiam Twoje opowiadanie.
OdpowiedzUsuńMam na imię Paulina, jestem w pierwszej klasie liceum. Uwielbiam książki, blogosferę, kawę i herbatę. To są cztery rzeczy, które uwielbiam najbardziej na świecie. Oczywiście poza rodziną i przyjaciółmi. co do przyjaciół, mam najlepszych na świecie, oddałabym za nich życie. Jestem bardzo skomplikowaną osoba, która wiele w sobie kryje i mało kto może powiedzieć, że zna mnie na wylot. Nie mam szczęścia w miłości, co strasznie mnie dobija, mówiąc szczerze, haha.
Wiem, że ta wypowiedź nie ma najmniejszego sensu i tak dalej, ale przedstawianie się, jak i opowiadanie o sobie nigdy nie wychodziło mi najlepiej.
Gratuluję szczerych przyjaciół;) To naprawdę wyczyn w tych czasach znaleźć koło siebie szczere i oddane osoby. Chyba jest ich coraz mniej. A brakiem szcześcia w miłości się nie przejmuj;) Każdy ma swój czas na uczucie!:)
UsuńDziękuję, że o sobie napisałaś!:*
Hej :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że jestem i czytam. Tylko zajmuje mi to więcej czasu niż przypuszczałam. Wiesz, klasa maturalna. Nie wyrabiam się z niczym. Chaos :> Dlatego przepraszam Cię za moją dłuuugaśną nieobecność. Już nadrobiłam rozdział 2. Postaram się dzisiaj dobić do końca i skrobnąć komentarz ^^
Coś o mnie? Hmmm.... nie wiem co napisać. Może po prostu to, że kocham sztukę, żyje nią i oddycham. Pisanie, malowanie - to jest mój świat. Uwielbiam kreatywnych ludzi i otaczam się nimi. Jestem wtedy szczęśliwa i mam ogromne nakłady weny :) Ehh, to tyle, tak myślę ;>
Pozdrawiam i Wesołych Świąt!
Błękitna
Cieszę się, że jesteś i doskonale rozumiem ten brak czasu!:)
UsuńCzyli taka artystyczna dusza z Ciebie;) Bardzo fajnie!:) Może kiedyś pokażesz jakiś swój rysunek/obraz?:)
Dziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Kochana, że czytam to dobrze wiesz, ale Przepraszam, że mnie ostatnio sporo nie ma :( niestety ostatnio wydarzyło sie w moim życiu kilka bardzo smutnych wydarzeń, z tego co pamiętam to chyba wiesz o czym mówię, ale nie będę do tego wracała.
OdpowiedzUsuńNazywam siebie Bellą, a w realu Jagoda. Wiem chujowe ale cóż poradzić. Kiedyś go nieznosiłam ale teraz zaczynam je tolerować xd.
Jestem chamska i wredna dla wszystkich, ale po prostu taka jestem, ale staram się nad tym zapanować jeśli chodzi o moich bliskich.
Baaardzo "lubie" leżeć w szpitalach. - wymianie teraz oddziały na jakich leżałam od 9 roku życia - ortopedia x5 razy po 3 tygodnie, chirurgia x1 tydzień, immunoligia z pododdziałem nefrologi x1 2 tygodnie, ogólna pedriatria x2 po ok 10 dni, ginekologia operacyjna i endoskopowa oraz onkologia x1 tydzień w tym operacja xD. Robi wrażenie, nie ? Blizn mam tyle co żołnierz wracający z misii Xd
Kiedyś byłam chłopczycą, ale jakieś 3 lata temu odkryłam kosmetyki i przepadłam, zakochałam się na Amen. Prowadzę bloga w tej tematyce: bellaiuroda.blogspot.com, taki mój mały raj.
Mam praktycznie 16 lat, od 2 lat jestem w związku i nikt nie ma mi prawa powiedzieć, że "w wieku nastu lat, nie wie się co to miłość" bo zabije. Przez ten starz pokazuje tym wszystkim, że się da :)
Lubie sobie pobluźnić, kiedyś będę wegetarianką, ale najpierw musze sie wyprowadzić z tego miesożernego domu ;) i przestać chorować. ...
Kocham muzykę, jeździć na skrę Bełchatów, oglądać KSW, a w szczególności na żywo ;)
Nie chodzę na imprezy, wolny czas poświęcam chłopakowi i blogom, w wolnych chwilach czytam i śpię- jestem ogromnym leniem.
Jestem zboczuchem xd, ale o thm się już przekonałaś.
Jestem bardzo dziewczęca z wyglądu, wiele osób, które mnie zna tylko z widzenia doznaje szoku, gdy mnie poznaje lepiej i zawsze słyszę ten sam tekst" wydajesz się być zupełnie inna".
Mojej mamy nigdy nie ma w domu przez jej wysokie stanowisko, dlatego też ja marzę o pełnej rodzinie, w której nie będzie brakować miłości i wydaje mi się, a przynajmniej mam taką nadzieję, że poznałam osobę z którą za parę lat stworzę właśnie taką rodzine.
Tym miłym akcentem kończę mój wywód o sobie.
Bella
Życzę Ci z całego serca, żebyś kiedyś założyła taką rodzinę o której marzysz i oby było to z odpowiednim, kochającym Cię chłopakiem. Kto wie, może tym z którym jesteś teraz?:) Jestem troszkę starsza i wiem, że ze związkami bywa różnie, ale skoro kochasz to oby to się nigdy nie skończyło!:)
UsuńIlość szpitali i oddziałów, które zwiedziłaś rzeczywiście imponująca.Nie ma czego zazdrościć... Oby tylko to się jak najszybciej zmieniło!:)
Tak, haha wiem, że jesteś zboczuchem;D Przekonałam się już o tym;D I też powoli zakochuję się w KSW;D Jeszcze długa droga do tego, co prawda, ale już na nią wstąpiłam.
Dziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Hehe z tego co pamiętam to jesteś w wieku mojego miśka ;) chyba, że miałaś rok przerwy przed studiami ?
UsuńNo cześć ;) Jestem, czytam i czytać będę na pewno ;D
OdpowiedzUsuńNo co ja Ci mogę powiedzieć o mnie? Jestem gimnazjalistką, w lutym skończę piętnastkę, kocham mroczne klimaty, muzykę z gatunku metal i horrory, bądź filmy mrożące krew w żyłach. Moim hobby jest pisanie i rysowanie. Mam jedno, niezmienne od czterech lat marzenie - wydać kiedyś książkę. Jednak daleka droga przede mną. W opowiadaniach doszukuję się akcji i wątków romantycznych, najlepiej fantasy bądź kryminalistyka. Nienawidzę stereotypów i ludzi, którzy się z nimi zgadzają. Bardzo lubię sport, jednak ze względu na moją łamliwość (uszkodzona rzepka w kolanie) nie mogę sobie pozwolić na "ciężką" rozgrywkę. Jedynym sportem, w któym nie muszę się ograniczać do uważania nad kolanem, jest siatkówka. Uwielbiam ją. Na wiosnę i lato można spotkać mnie biegającą, stopniowo z jesieni na zimę zamieniam się w strasznego lenia :P Tyle Ci chyba o mnie wystarczy ;)
Hah, też marzę o książce! Kto wie może nam się kiedyś uda?:) Też nie lubię stereotypów. Choć częściej się z nich śmieje niż denerwuję. Bardzo dziękuję, że napisałsś o sobie!:*
UsuńNie wiem czy ta zakładka tyczy się też czytelników, którzy komentują każdy rozdział, ale napisałaś pod rozdziałem, że KAŻDY czytelnik ma tu zajrzeć, więc jestem.
OdpowiedzUsuńJestem Nina, ale moje prawdziwe imię to Paulina. Mieszkam niedaleko Poznania, mam skończone 22 lata i obecnie pracuję w fabryce lodówek Samsung. W przyszłym wychodzę za mąż. Mam w domu psa boksera. Jestem szatynką, mam niebieskie oczy. W wolnych chwilach czytam książki, oglądam filmy i zdarza mi się coś napisać czasem :D
Nie lubię pisać o moich cechach charakteru, bo jest tego mnóstwo, jak u każdego człowieka. Ale każdy mówi, że mam zbyt miękkie serce (cokolwiek to znaczy) :D
Moim największym marzeniem jest mieć CHOCIAŻBY jedną czwartą ilości komentarzy pod rozdziałami, które Ty masz. Mega Ci zazdroszczę, że masz tylu czytelników - haha, cóż się dziwić, jesteś w końcu NAJLEPSZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Za mąż!? Boże, kochana, ale Ci zazdroszczę! I oczywiście powodzenia na nowej drodze życia;) Wiem, że to jeszcze za wcześnie, ale lepiej wcześnie niż wcale;D Ja.. Kurde! Zazdroszczę Ci tego ślubu! :D Chyba ujawniła się moja romantyczna natura;D
UsuńKochana dziękuję Ci za to ostatnie zdanie! Boże... to wspaniałe uczucie czytać, że ktoś uważa mnie za najlepszą! I z całego serca życzę Ci tylu komentarzy, co mam ja, a nawet więcej bo zasługujesz!:*
Nie ma co zazdrościć - jeden dzień, a tyle zachodu, że szok. Załatwianie, latanie, wymyślanie heheh jest dużo roboty :) Ale dziękuję, dziękuję! ;*
UsuńWiem, że powinnam się wpisać i zrobię to, kiedy przeczytam wszystkie zaległości. Do zobaczenia. :)
OdpowiedzUsuńA niech stracę! Zrobię to jeszcze przed snem. ;)
UsuńStudiuję, mieszkam z Krakowie, imię znasz. ;)
Kocham książki (kryminały, kryminały, kryminały :3 ) i sport. O tak, sport to moje życie!
Jaka jestem? Też jestem dziwna. Może to śmieszne, ale ostatnio zadzwoniłam do swojego chłopaka w nocy, prawie płacząc, że stargały się moje ulubione jeansy. Nie lubię sukienek i butów na obcasie. Prawdę mówiąc nie lubię ubierać niczego, co odsłaniałoby moje nogi. Takie dziwactwo, każdy ma własne. ;) Nie piję alkoholu i nie imprezuję. Wolę zaszyć się w domu z gorącą czekoladą, kocem i książką, ewentualnie z chłopakiem, z którym jestem od roku.
Lubię pisać,i chociaż w zeszycie skrobię słowa o różnej tematyce, decyduję się dzielić jedynie tymi o tematyce sportowej. Dlaczego? Sport. Sport. Sport. Po prostu to kocham. Kocham ten świat w połowie realny, w połowie wytworzony w mojej wyobraźni. Może w ten sposób czuję jakbym była jego częścią?
Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale lubię porządek. Nie wycieram wszystkiego obsesyjnie kilkaset razy i nie ustawiam rzeczy od linijki, bez przesady, każdy czasem lubi położyć coś nie na swoim miejscu, ale nienawidzę np. zostawiania brudnych naczyń TYGODNIAMI... Nic mnie tak nie irytuje jak brudne garnki stojące na kuchence od tygodnia. Nie żebym się skarżyła, ale niestety moja współlokatorka nie należy do miłośników porządku i kiedy wracam do Krakowa i nic się nie zmieniło w kuchni od mojego wyjazdu to ech... ratuje mnie tylko książka od wysadzenia moją złością całej tej cholernie brudnej kupy Krakowa. A Kraków jest duży i brudny, wierz mi. ;)
Kocham zwierzęta. Każde zwierzę (no, z wyjątkiem jednego czegoś, ale to zaraz). Często płaczę, widząc zaniedbane, wygłodniałe, zaziębione biedne zwierzę. Często nie jestem w stanie przełknąć mięsa, kiedy o nich pomyślę. ;) Właściwie rzadko jem mięso. Właściwie rzadko jem. Mało jem, nie potrzebuję tego. Potrafię jeść raz dziennie i tyle mi wystarcza. Zwłaszcza, że niewiele rzeczy tak naprawdę mi smakuje. Raczej wszystko smakuje jednakowo... Trochę jak tektura... Hmm... to dziwne. Serio.
I panicznie boję się PAJĄKÓW.
Dobranoc, do następnego rozdziału
Pozdrawiam! ;*
Aaa, zapomniałabym, napisałam do Ciebie na gg. ;)
Nie spodziewałam się, że mamy ze sobą tyle wspólnego! Chociażby zainteresowanie sportem, strach przed pająkami, nie lubienie sukienek i butów na obcasie! :D Coraz bardziej się przekonuję, że ta zakładka to strzał w dziesiątkę! Tyle wspólnych cech można znaleźć;) I zazdroszczę Ci mieszkania w Krakowie;) Bardzo lubię to miasto, nawet mam chłopaka stamtąd i poważnie myślę, czy by tam nie zamieszkać jak już się usamodzielnię;)
UsuńDziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Kochana! Zebys nie myslala, ze gdzies zaginelam. Jestem i czytam! :> a co do komentarzy- nadal prosze o cierpliwosc. Wciaz za przeproszeniem robia mnie w chuja Ci z serwisu. Wrrr..
OdpowiedzUsuńBuziak :*
Wiem kochana;) Byłam wczoraj na Twoim blogu i widziałam, że nie masz dostępu do kompa;) Dlatego nie przejmuj się komentarzami;)
UsuńRudzielcu Kochany!
OdpowiedzUsuńZostawiam tu po sobie ślad, chociaż dobrze wiesz, że byłam, jestem i będę :) Bywają chwile gdy mam dużo zaległości, za co dozgonnie Cię przepraszam. Udowodniłam Ci jednak nie raz, że zawsze nadrabiam zaległości. I zawsze staram się by jakoś moich komentarzy była u Ciebie jak najwyższa - mam nadzieję, że można to dostrzec :)
Rudzielcu Mój Drogi,
Będę czytać wszystko co napiszesz, ale jak już kilka razy Ci wspomniałam - namawiam Cię bardzo gorąco nie do romansów, a do gatunku zawierającego wątki akcji lub/i kryminału. Jesteś w tym naprawdę dobra. Naprawdę :)
Ściskam Cię bardzo serdecznie,
Pokorna Tośka :)
Wiem, kochana, że jesteś;) Zaległości towarzyszyły nam i będą towarzyszyć, ale to nie ważne, bo wiem, że zawsze wrócisz i wszystko mi wytkniesz! :D Oczywiście, że można dostrzec wysoką jakość Twoich komentarzy. Szczerze powiedziawszy zawsze się boję, widząc że napisałaś, bo wiem, że jesteś jedną z nielicznych osób, która dostrzeże moje błędy i na pewno mi je wytknie;)
UsuńDziękuję za wszystkie pochwały, komplementy, obecność i że napisałaś o sobie!:*
Czytam i czytać wciąż będę!
OdpowiedzUsuńCo do mojej skromnej osoby... Naprawdę mam na imię Patrycja, mieszkam w Zamościu (kresy wschodnie pozdrawiają :D), a na świat przyszłam w '98 roku. Chodzę do liceum plastycznego (i wręcz kocham tą szkołę). Co by tu jeszcze... Oczywiście moim hobby jest pisanie, ale także czytanie książek, głównie fantastyki. Czasami czytam zupełnie różne gatunki, zależy czy opis mnie zainteresuje. Nie mogę żyć bez muzyki, jestem od niej uzależniona :D. Słucham praktycznie wszystkiego, ale nigdy nie ścierpię rapu, szczególnie polskiego. Też jestem farbowanym rudzielcem :D.
No to chyba tyle o mnie. Jeszcze raz pozdrawiam.
Witaj farbowany rudzielcu! :D Też jestem uzależniona od muzyki, więc doskonale Cię rozumiem. I podziwiam zapał do książek!:)
UsuńDziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Chyba nadszedł czas na mnie :-) Na początek powiem, że czytam i nie zamierzam przestać! ;-)
OdpowiedzUsuńTo teraz coś o sobie... Naprawdę mam na imię Magda, ale zdecydowanie wolę jakiś zagraniczny odpowiednik mojego imienia. Przyznam, że czytałam kilka wcześniejszych komentarzy, w których niektóre z czytelniczek mówią o zamilowaniu do sportu i aż wstyd to pisać... ale generalnie ja jestem leniem :D Ale nie mogę też powiedzieć, że nie lubię ćwiczyć. Po prostu ciężko mi się za nie zabrać. Jak już wpadnę w rytm to jest dobrze ;-) Uwielbiam pisać i czytać książki, a kiedyś chciałabym wydać własną. Niestety mam też chłopaka, a kiedy on jest to niestety nie ma czasu na pisanie ;-)
Generalnie jestem spokojną osobą. Nie lubię zimy i najchętniej przeprowadziłabym się do jakiegoś ciepłego kraju. Mam dwa koty, które nieraz doprowadzają mnie do szału (szczególnie kiedy o 5 rano zrzucają różne przedmioty z mojego biurka na podłogę hałasując przy tym okropnie :D).
To chyba tyle... Na koniec powiem Ci w tajemnicy, że jutro, a najdalej po jutrze wstawię nowy rozdział na "idealny". I tu pojawia się kolejny news: zostało niewiele rozdziałów do końca opowiadania ;-) Ale szerzej na ten temat opowiem pod najbliższym rozdziałem.
Jak ja uwielbiam pisać komentarze! Co prawda czasem trochę nie na temat... Ale jak juz zacznę pisać to w głowie pojawia mi się tyle myśli!
Nie męczę Cie już kochana ;-)
Pozdrawiam :*
Kochana, nie męczysz mnie w żaden sposób;) Ja za to uwielbiam czytać komentarze! Tym bardziej jeśli czytelniczki piszą mi coś o sobie;) To naprawdę bardzo miłe ;)
UsuńMusze Ci powiedzieć, ze doskonale rozumiem ten brak motywacji do ćwiczeń;D Bo też to mam. Tym bardziej w tą szarą, ponurą, wkurzającą zimę. Ale jak juz człowiek zacznie to reszta idzie z górki. I nie mów, że "niestety" masz chłopaka! To dobre stworzenia;D A czas na pisanie jeszcze się znajdzie;) Życzę Ci, żeby udało Ci się wydać tą książkę!:) Chętnie poczytam;)
Dziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Nie no pewnie, cieszę się, że go mam :D jak się go dobrze wytresuje, to chodzi jak w zegareczku xD i normalnie podziwiam go za to, że już tyle lat wytrzymuje z takim leniem jak ja :D ach... Miłość :D
UsuńCześć! :) Nigdy nie komentowałam Twoich wpisów ale tu to zrobię ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje opowiadania! :) Są cudowne:)) Nic dodać nic ująć ;)
hmm a ja mam na imię Klaudia, chodzę jeszcze do gimnazjum, ostatni rok:DD pochodzę z Warmińsko- Mazurskiego województwa. Pozdrawiam i czekam na następny rozdział. A i jeszcze dużo weny ;***
Pierwsza Anonimowa czytelniczka! ;D Witam Cię bardzo serdecznie i dziękuję, że się ujawniłaś;) Nie wiedziałam, że są tu osoby, które czytają, ale nie dają o sobie znać. Dlatego dziękuję, że zrobiłaś to jako pierwsza!:*
UsuńOj jest wena, jest;D Ale nie pogardzę jak będzie jej jeszcze więcej;D
Ja tylko napiszę, że czytam, choć to już wiesz (:
OdpowiedzUsuńNie będę się rozpisywać o zainteresowaniach itd, bo to jest u mnie na podstronie "Autorka" i nie za bardzo chce mi się znowu o tym pisać :D
Oczywiście, rozumiem;) Dziękuję!:*
UsuńOczywiście że jestem :)
OdpowiedzUsuńcóż...
.
.
.
Mam na imię Julia, ale nie lubię jak ktoś chce do mnie zwraca się pełnym imieniem, bo uważam że jest ono zbyt poważne do mojej osoby. Dlatego wolę zdrovnienia. Znajomi mówią do mnie Juliet, Julita albo normalnie Julka lub Julcia ;) taka Julcia kulcia xd
Lubie czytać, aczkolwiek nie zawsze mam czas i chęć, tym bardziej że kocham filmy. Kocham wszystkie części ,,Dotyku Julii'' i ,, Słodkich kłamstewek''
Lubie grać w piłkę nożną. Ostatnio też zaczęłam grać też w rugby. Polubiłam tą grę, bo mogę się wyżyć xd nienawidzę siatkówki i koszykówki, iż zawsze jak w nią gramy to mi zawsze się coś stanie, zawsze ucierpię, takie mam szczęście xd nie zbyt lubie biegać, jestem gruba i nie mam kondycji .. :/
Pisanie, sprawia mi to radość, daje mi poczucie spełnienia. Robię dla innych , ale przede wszystkim to pisze dla siebie :)
Mam psa, którego kocham nad życie, chociaż jest czasem tak denerwujący kiedy szczeka nad ranem. Mówię że jest przerośniętym Yorkiem xd
Nie mam chłopaka i tak naprawdę dobrze mi z tym, chociaż jednak dobrze byłoby mieć kogoś takiego kto cię kocha i do kogo masz się przytulic i możesz z nim porozmawiać ;)
Pochodzę z Warmińsko-Mazurskiego
Kiedyś chce mieć tatuaże jak mój brat i pojechać di Anglii
Rozpisałam się xd
pozdrawiam xxx
Kochana, na chłopaka masz jeszcze czas;) Jak będzie potrzebny to się znajdzie. Na razie ciesz się wolnością i korzystaj z życia;)
UsuńMasz bardzo ładne imię! ;) Zawsze chciałam być Julką, choć z czasem i Kaśkę zaakceptowałam:D
Bardzo dziękuję, że napisałaś o sobie!:*
CZYTAM !!!!!! może czasem mam dość duże poślizgi albo znikam na kilka tygodni, to i tak zawsze powrócę i będe czytać i komentować wasze opowiadania :) teraz miałam taką chwilę słabości ale już jestem i będe starała siębyć na bierząco :)
OdpowiedzUsuńNazywam się Justyna i żyje tylko tańcem i muzyką, uwielbiam też czytać książki i wasze opowiadania :) nie mam a sobą zbyt wielu wiosen ale mimo tego staram się dojrzale pisać i komentować, moją wymarzoną pracą byłby choreograf. Chciałabym w przyszłości wydać książkę ale jak na razie muszę się jeszcze wiele nauczyć :)
Jeśli chodzi o szkołę to nie zależy mi za bardzo na wynikach, uczę się dla siebie i wtedy sprawia mi to przyjemność.
Książki jakie uwielbiam czytać to Wojny, Legendy,Kroniki Świata Wynurzonego i wszelkie rodzaju horrory.
Podczas czytania waszych opowiadań zawsze pije herbatę i zajadam się ciastkami ryżowymi xd
Pozdrawiam !
No hej;D Każdy ma zaległości, więc się tym nie przejmuj;) A co do tańca - łał! Zazdroszczę;) I życzę Ci wielu sukcesów;) Może kiedyś będziesz sławnym choreografem, a ja będę mówić do dzieci: patrzcie, kiedyś pisałam z tą Justyną;D
UsuńDziękuję, że o sobie powiedziałaś!:*
Jestem, czytam i komentuję [chociaż czasem ze znacznym opóźnieniem].
OdpowiedzUsuńImienia nie zdradzam, chociaż nieliczni i nadzwyczaj spostrzegawczy mieli okazję je ujrzeć. Mimo to nie zamierzam się nim chwalić; jest straszne!
Wiek - na niektóre rzeczy wciąż za mało, na inne już za dużo.
O sobie ciekawie opowiadać nie umiem, może to dlatego, że do ciekawych osób nie należę.
Także to chyba tyle.
Pozdrawiam :D
Heh, jestem komentarzem numer 100. Zazwyczaj są za to jakieś nagrody czy coś w ten deseń. Chociaż to raczej przy setnym/ tysięcznym/ milionowym uczestniku jakichś akcji społecznych, nie?
UsuńNie ma osób nieciekawych. Są tylko skryte, które nie chcą pokazać, jakie możliwości w nich siedzą;) Dlatego nie mów tak o sobie !;)
UsuńSetny kom, gratuluję! :D Ale nie wiem jaką nagrodę mogłabym zaproponować;D Jakiś pomysł?:D
Dziękuję, że napisałaś o sobie!:*
Czytam :) Nie zawsze regularnie, nie zawsze na czas, ale się staram.
OdpowiedzUsuńDziękuję!:*
UsuńCzytam!, chociaż z opóźnieniem albo po prostu nie mam czasu na skomentowanie. Właśnie zabieram się za zaległe, łoo...
OdpowiedzUsuńO jeju! :D Dziękuję!:*
UsuńJestem i czytam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;*
UsuńNie było mnie jakiś czas, więc stwierdziłam, ze odezwę się tutaj :)
OdpowiedzUsuńMam straszne zaległości, brak czasu i wyrzuty sumienia. Strasznie ciekawi mnie co było dalej, ale brak czasu niemożliwa mi czytanie ;(
Pojawię się pod koniec lutego i zostawię po sobie ślad :)
+ Nowy szablon również niesamowity ! ;D
Łaaa! Nie sądziłam, że jeszcze mnie pamiętasz;D Kawał czasu nie było mnie u Ciebie, a tu taka niespodzianka... Dziękuję, że się odezwałaś!:*
UsuńHejo. Mam na imię Alex i także piszę, ale to już zapewne wiesz ;) od niedawna wracam do blogosfery, ale jak na razie nie mam czasu na komentowanie. Blog czytam regularnie i chcę żebyś o tym wiedziała! W końcu mam odwagę to wyznać ;p
OdpowiedzUsuńŚciskam:*
Alexiątko wróciło! Cóż to jest za dzień! :D
UsuńHej jestem Julka. Mam 12 lat, ale jestem już bardzo dojrzała. Czytam twego ślicznego bloga i ja też już zaczęłam, ale nie publikuje go. Chciałam ci tylko powiedzieć, że to ty mnie zainspirowałaś. Znaczy się jest to zupełnie inna historia, ale ty przełamałaś te ,,pierwsze lody''. Dzięki.
OdpowiedzUsuńNie mam za bardzo czasu by czytać nawet lekture, ale na opowiadanko ,,walczę i zwyciężę'' zawsze znajdę czas. Mam nadzieję, że się nie zepsuje. Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę, że wyszłaś z cienia i powiedziałaś o sobie;) Miło wiedzieć, że jest ze mną więcej osób niż myślałam. Bardzo się cieszę! I mam nadzieję, że opowiadanie będzie się podobać coraz bardziej. Życzę też powodzenia i wiele zapału do stworzenia własnego ! ;)
UsuńDziękuję, że o sobie powiedziałaś;)
Wiesz co? Wczoraj do dwunastej w nocy czytałam tajemnice locmarie i kompletnie mnie zaskoczyłaś końcem! Andrea mordercą wow. Masz ogromny talent do takich histori! Napiszesz jeszcze kiedys podobny kryminal w którym czytelnicy będą próbować zgadywać zabójce? Bo masz do tego talent. Pozdrawia twoja stała czytelniczka, Julia
UsuńBardzo się cieszę, że się podobało!:) Nie mam pojęcia czy napiszę coś podobnego jeszcze kiedyś. Nie mówię 'nie' ;) Aczkolwiek na razie skupiam się na 'Walczę i zwyciężę', dlatego nie myślę o tym, co będzie kiedyś;)
UsuńJestem jestem, nawet nie mam zamiaru stąd nigdzie iść :D Nawet jak będziesz miała przypadkiem przerwę w pisaniu kiedyś, choć mam nadzieję, że nie <3 Ale wiem jak to jest z tą złośliwą czasem weną... w każdym razie życzę Ci, żebyś zawsze miała mnóstwo pomysłów :)
OdpowiedzUsuńOk, a co o sobie mogę powiedzieć :) Mam na imię Edyta. Bardzo lubię zdrobnienie mojego imienia (w stylu Edycia albo Edytka hihi), chociaż większość mówi do mnie Edzia :D
Mieszkam na południu Polski, w takiej małej miejscowości koło Olkusza. Bolesław się zwie - założony przez Bolesława Wstydliwego ;) Dlatego taka nazwa :D
Skończyłam studia, więc jestem panią magister Administracji - niestety w zawodzie mi się raczej nie uda pracować, bo ten wiek emerytalny do 67 jest dobijający, więc żeby się miejsce zwolniło to im dłuuuuugo zejdzie :D
Mam 29 lat jeszcze, ale 12 kwietnia mi się zmienią cyferki na okrągłą rocznicę moich narodzin - trzy i zero :P
Uwielbiam słońce. Najlepiej się czuję nad morzem (jezioro, potok, rzeka też może być ewentualnie) :D
Moje takie największe marzenie to pojechać do Egiptu, zobaczyć piramidy i Sfinksa. Lubię podróżować, byłam już we Francji, Włoszech, Czechy i Austria (miałam przyjemność odwiedzić największy Park Rozrywki, jaki w życiu widziałam -wiedeński Prater, no genialna sprawa po prostu).
Kocham śpiewać. Wszyscy mi mówią, że talent mam, ale to nie mnie osądzać ;) Znajomi mnie czasem namawiają na udział w jakimś talent-show, "Mam talent" albo "The voice of Poland. Tylko że ja kiepsko znoszę krytykę, więc gdyby się nie spodobało, to miałabym potem problem. Nigdy się nie uczyłam profesjonalnie, więc nie wiem w sumie, ale bardzo to lubię.
Uwielbiam czytać :) Pochłaniam mnóstwo książek, pożeram wzrokiem można powiedzieć :D Parę lat temu odkryłam świetną pisarkę. Norę Roberts, i jak tylko mam trochę gotówki to kupuję :D Mam kilka w swojej biblioteczce. Poza tym Agatha Christie. Najbardziej mi się podoba seria o Herkulesie Poirot :P A książka z tej kolekcji: "Morderstwo w Orient Expresie", ze względu na zaskakujący finał.
Lubię piłkę nożną, niezmiennie i wciąż kibicuję Wiśle Kraków hihi. Niektórzy koledzy buzie rozdziawiają, ale co mi tam. W końcu nie tylko mężczyźni mają patent na ten sport, równouprawnienie jest :D Z bratem często graliśmy na podwórku, a drzwi od garażu robiły za bramkę haha. Oprócz tego oglądam mecze siatkówki, zwłaszcza męską drużynę. Ale nie tylko dlatego, że tam sami faceci :D Po prostu im świetnie idzie i ciągle są we wspaniałej formie. No i oczywiście skoki narciarskie, szkoda, że Małysz już nie skacze. Ale na szczęście ma niezłego zastępcę - brawo Kamil :)
Więcej grzechów nie pamiętam... haha. W sumie to nie wiem, co bym mogła jeszcze napisać. Zresztą już i tak się rozwlekłam jak stary sweter, więc lepiej będzie, jeśli skończę :D Pozdrawiam :*
Jeju jak dużo o sobie napisałaś! <3 Super! ;*
UsuńPrzyłączam się do osób, które namawiają Cię do występów! Kochana, jak masz talent to go wykorzystaj. Kto wie, może akurat przejdziesz dalej? A jak nie to nie ma się co zrażać, można popracować dalej i spróbować później. SŁAŁABYM SMSY!
Bolesław... To nie tak daleko. 60km ode mnie;D Sprawdziłam w google maps ;D
W ogóle to odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo ciekawą osobą;) Zaintrygowałaś mnie tym opisem! ;)
A kibicowanie piłce nożnej zdecydowanie nas łączy! Też byłam ogromną fanką, tyle że FCB. Teraz zamieniłam ją na sporty walki, ale szał był;D
Dziękuję za wpis! ;*
E tam dużo, tu masz już lepsze weteranki, jeśli chodzi o długość wpisów haha. Moje są raczej w sam raz :P
UsuńA nie wiem czy mam, tak mówią. Poza tym to trzeba dojeżdżać w różne miejsca, gdybym miała prawo jazdy i samochód to pewnie prędzej bym się skusiła. Ale będę pamiętać, jeśli się wybiorę to na pewno dam znać :D SMSY zawsze się przydadzą jakby co.
No tych Bolesławów czy jak to się tam odmienia to jest kilka, więc nie wiem, czy dobrego sprawdzałaś :D Ale wierzę ;) I google maps? No nie wpadłabym na to, żeby chcieć mnie szukać w ogóle hihi.
A dziękuję, też jesteś fajną osóbką, i na każdym kroku intrygujesz, swoimi historiami zwłaszcza, więc znowu coś wspólnego mamy :P
O proszę, i fanka - no rewelacja, a FCB też kibicuję, chociaż już z nie takim zapałem jak Wisełce :D
Sporty walki, wow. Tego bym się jakoś nie spodziewała po dziewczynie, więc tym bardziej mi się to podoba w Tobie ;)
A za wpis oczywiście nie ma za co :*
PS. Wyciągnęłam tego swojego bloga z internetowych czeluści hihi, to Ci go zapisuję http://kotusiowi.mylog.pl
Będziesz tam miała niespodziankę jak zajrzysz, więc od razu uprzedzam, żebyś z tego szoku nie dostała jakiego zawału czy coś :D Pozdrówki, Rudzielczyku :P <3
Hej!
OdpowiedzUsuńJa też czytam, ale to już wiesz. Mam na imię Magda i mam 17 lat. Sama też od niedawna piszę bloga, tylko że fantasy :)
Dziękuję za wpis! ;*
UsuńCześć, Ruda! :)
OdpowiedzUsuńChyba też wypadałoby napisać coś o sobie, w końcu to czytam i coraz bardziej jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności pisarskich. Kiedy mogę szukać Twojej książki w księgarniach? :D
Mam na imię Marta, jestem rocznik '94, uwielbiam Króla Lwa, jestem uzależniona od earl grey'a i bransoletek, bez których się z domu nie ruszam. Uwielbiam siatkówkę, oglądam mecze Ligii Mistrzów, nie lubię horrorów. Obecnie pracuję jako kolporter, studiowałam w Krakowie i Katowicach dwa różne kierunki, jednak żaden z nich nie okazał się na tyle interesujący, bym chciała siedzieć na nich do licencjatu. Szukam swojej drogi w życiu.
Piszę kryminał, najlepiej wychodzą mi obyczajówki połączone z romansem, choć z fantastyką też sobie radzę. Jestem książkoholikiem, kinomaniakiem, yatoistą i jisbonowcem, uwielbiam seriale kryminalne i nektar bananowy.
Tyle wystarczy :3
Ściskam mocno! :*
Moja książka stoi pod ogromnym znakiem zapytania;D Myślę nad tym, ale ciężko stwierdzić czy coś mi kiedyś z tego wyjdzie. Nie mniej bardzo dziękuję za to pytanie! Dodaje mi to skrzydeł, wiesz? :D
UsuńTeż nie lubię horrorów! Więc jak widać coś nas łączy oprócz zamiłowania do kryminałów;D
Dziękuję, że o sobie napisałaś! ;*
Jestem z tobą:) Nic ciekawego o sobie nie powiem:D Mam prawie 15lat, na imię mi Ola, kocham pisać, śpiewać (nie mówię, ze umiem xd), ogólnie muzyka to takie moje życie, aktualnie piszę rozdziały naprzód, ale gdy już trochę uzupełnię to zabiorę się za szukanie sobie czytelników i komentowanie innym rozdziałów :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
inne-serca.blogspot.com
Dziękuję, że o sobie napisałaś i życzę dużo powodzenia w prowadzeniu nowego bloga ;*
UsuńOo! Taka ciekawa zakładka! Napisałam już w spamie, ale powtórzę się i tutaj - zabieram się za czytanie Twojego bloga, jak tylko się troszkę ogarnę. Dziękuję za komentarz u mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;*
UsuńNa wstępie powiem, że bardzo ci kibicuję! Przeczytałam już całość, ale kompletnie nie miałam pomysłu, co napisać pod ostatnim rozdziałem, ale zrobię to wtedy, kiedy będę w stanie sklecić coś sensownego - mam nadzieję. Jestem pod ogromnym wrażeniem - bardzo pozytywnym! - i w zasadzie żadne stwierdzenie nie wydaje mi się odpowiednie.
OdpowiedzUsuńNo, ale, do rzeczy. Chcę powiedzieć, że jestem i będę :)
Bardzo dziękuję! ;) I cieszę się przeogromnie, że przy mnie jesteś! ;*
UsuńOjeju ile tych komentarzy, nie mam pojęcia czy mój nie zgubi się w tłumie, ale nie przeszkadza mi to ;)
OdpowiedzUsuńA więc jestem i czytam z wielką przyjemnością. Nadrabiam wszystkie rozdziały bo trochę ich jest ;) A jak skończę to będę komentować regularnie ;)
Nie zgubi, nie zgubi! ;) Nikogo nie pominę;) Ogromnie się cieszę, że czytasz z przyjemnością i że chce Ci się nadrabiać rozdziały. Bardzo za to dziękuję i za to, że się ujawniłaś również ;*
UsuńNaprawdę miałam chyba źle poukładane w głowie, pisząc tamten komentarz 14 grudnia. Ustalmy, że NIGDY go nie przeczytałaś, tak będzie lepiej, haha :D
OdpowiedzUsuńA więc tak: mam na imię Klaudia, chodzę do drugiej gimnazjum (został miesiąc, aaa <3) i skończę 15 lat 25 listopada. Jestem kolekcjonerką filmów, mam na ich punkcję obsesję (troszkę za dużą, serio). Mogłabym nawet stwierdzić, że w pewien sposób filmy stały się moim życiem. Nie wyobrażam sobie jednego dnia bez obejrzenia przynajmniej jednego. Zarwę nockę, ale i tak muszę obejrzeć przynajmniej jeden, bo nie wytrzymam :’) Co do ilości bluzek — zwiększyła mi się o jakieś pięćdziesiąt, to nie aż taka duża liczba, haha. Dalej czuje wielką miłość do mody. Materializm mogę delikatnie wykreślić, chociaż nadal uwielbiam dobrze ubranych chłopaków, no co tu dużo mówić. Dalej uważam, że szczęście dają pieniądze, nie miłość, ale mniejsza o to :D Aż tak bardzo mi na nich nie zależy. :D Zakochałam się w głosie Eda Sheerana do tego stopnia, że kupiłam jego płyty i ciągle go słucham. Pomaga mi w najgorszych momentach. (;
Grono moich mężów trochę się powiększyło od grudnia. Po kolei ci ich wszystkich wymienię: Johnny Depp, Leonardo DiCaprio, Tom Hiddleston, Benedict Cumberbatch, Martin Freeman, Ed Sheeran, Orlando Bloom, Małpa (to taki pseudonim chłopaka z mojej szkoły, wiesz, takie gimnazjalne zakochanie).
A więc to tyle. Jak coś mi się przypomni, to dopiszę, haha. :D
50 bluzek... ;O Ja mam 10 i się ciesze xD
Usuń25 listopada to też dla mnie miła data;D Ty masz urodziny, a ja imieniny ! Szok:D
Mam tylko nadzieję, że kiedyś to jednak miłość stanie się dla Ciebie ważniejsza od pieniędzy ;)
Dziękuję, że o sobie opowiedziałaś ;*** ♡
Nadal tu jestem, nie komentuję ostatnio, bo zwyczajnie nie czytam na bieżąco i nadrabiam raz na jakiś czas większość postów, a komentarzy nie chce mi się pisać, albo nie mam czasu. Zawsze coś. Przykre, ale prawdziwe. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się nadrobić i w komentowaniu. Bo jest co komentować, ba, bo i czytać jest co.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
(kiedyś de Sade)
Kochana, dziękuję że się odezwałaś! ;) Myślałam ostatnio o Tobie i zastanawiałam się czemu zniknęłaś dlatego dziękuję za znak ;)
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńCo prawda jeszcze nie zaczęłam czytać opowiadania, ale pomyślałam, że dam znać, że jestem. ^^ Przy okazji dziękuję też za komentarz na moim blogu!
Myślę, że uda mi się nadrobić rozdziały w trakcie weekendu. Jeśli pozwolisz, poinformuję Cię o tym tutaj, bo szczerze mówiąc - średnio lubię komentować rozdziały, a myślę, że dobrze rozumiem, że akceptujesz takich "czytaczy" :)
Dodam się tylko do obserwatorów, żeby dodatkowo zaznaczyć swoją obecność i nie zapomnieć! :D
Pozdrawiam!
Witaj! ;)
UsuńTak, akceptuję 'czytaczy', którzy nie lubią komentować, bo zależy mi głównie na tym, żeby ludzie czytali i żeby się podobało. A wiem, że niektórzy rezygnują z czytania gdy muszą napisać komentarz. Z braku czasu, lenistwa albo innych powodów. Ale chciałabym Cię prosić o jedną rzecz, jak już nadrobisz rozdziały to napisz chociaż czy Ci się podobało, czy Cię wciągnęłam i czy wzbudziło emocje;) I jeśli będziesz czytać już na bieżąco to napisz chociaż "Przeczytałam" pod przeczytanymi rozdziałami. To dla mnie wiele znaczy, a czasu wiele nie zajmie;)
Dziękuję, że się odezwałaś! ;*
Hej, niedawno zostawiłaś komentarz na moim blogu (kraina-pandemonium), byłam bardzo mile zaskoczona, bo nie reklamuje blogów (z przekonania, iż moje opowiadania są żałosne XD) i cieszę się, że zostawiłaś u mnie taki długi komentarz :)
OdpowiedzUsuńChciałam napomknąć tutaj, że zamierzam przeczytać wszystko, co do tej pory napisałaś, jak tylko znajdę czas (czyli już niebawem) :)
Pozdrawiam i życzę weny
Bardzo dziękuję! <3 I ogromnie się cieszę;)
UsuńJa również tutaj jestem i ogromnie cię przepraszam za brak komentarza, ale nie mam czasu na czytanie. Okej, a więc nazywam się Karolina i właśnie kończę 3 klasę technikum i mam egzaminy zawodowe na pierwszą kwalifikacje zawodową. Jeśli by cię to interesowało to od prawie roku moje serce należy do Korei Południowej, która zdobyła mnie k-popem, również to jest fandom w którym siedzę i pisze swoje opowiadanie znajdujące się na www.dirty-breath.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńTakże przybędę z komentarzem w lipcu, gdy pochłonę wszystkie rozdziały :)
Dziękuję, że o sobie napisałaś! ;**
UsuńJak obiecałam, tak jestem i zabieram się za nadrabianie rozdziałów. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;*
UsuńZapewne inni już to w komentarzach pisali, więc się powtórzę z tym, że to naprawdę świetny pomysł :) (wybacz, wolę czytać opowiadania niż komentarze, dlatego użyłam słowa "zapewne", bo pewna nie jestem ^^ )
OdpowiedzUsuńDodaję Cię do zakładek i z pewnością będę czytać! :)
Pozdrawiam,
http://wzd.piszecomysle.pl/
Ale mnie to cieszy! Dziękuję! ;*
UsuńBlog bardzo fajny, dlatego mówię już, że jestem! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;*
UsuńJak tylko moja psychika przyjmie do wiadomości ze przedsmak 10 miesięcy wstawania o 6 to na spokojnie nadrobię zaległości i pozostawię po sobie ślad w postaci szczerego komentarza. A tak w ogole dziękuję, że wpadłaś do mnie i skomentowałaś.Obiecuje,że wszystko u Ciebie nadrobię.Sama staram się praktykować zasadę czytanie za czytanie. Jak to jest strona do napisania krótkiej biografi to może się otworze :D
OdpowiedzUsuńMam na imię Kaja.Milenijny rocznik 2000.
Juz niedługo posiadaczka rudych włosów. Moją pasją jest Formuła 1 i skoki narciarskie.To mogę oglądać w kółko.Czasami zdarzy mi się obejrzeć piłkę nożną i...sporty walki,ale to tak sporadycznie.
Noszę okulary w czarnych oprawka no dość sporym minusie.Mam dziwną manie kolekcjonowania puszek po coca coli...Bez komentarza.Kiedys grałam na perkusji i całkiem nieźle mi szło. Kolekcjonuję autografy,ale czasami puszczają mi nerwy co jest moją słaba stroną.
Moim największym marzeniem jest wybrać się na wyścig F1,zobaczyć kierowców na żywo i po prostu tam być. Od pewnego czasu postawiłam sobie nielada cel dostania się do mojego wymarzonego liceum,ale jak będzie tego nikt nie wie...
To by było na tyle.Wiem ze wiele osób pisało o sobie na początku roku,ale jakoś mnie tak na to wzięło...
Pozdrowienia z Południa. Buźki :***
O kurde, jesteś bardzo ciekawą osobą! ;) Dziękuję, że o sobie napisałaś ;*
UsuńZostawiłaś na moim nowym (usuniętym już) blogu. Przepraszam, że się nie odezwałam, ale całe te opowiadanie skończyło się tak, jak wszystkie inne, czyli po miesiącu usunęłam bloga. Zrobiłam sobie długą przerwę od blogowania i czytania jakichkolwiek opowiadań na blogosferze. Widzę, że zaczęłaś opowiadanie od początku, tak więc będę je oczywiście czytać i starać się komentować wszystkie rozdziały. Ostatnim czasem dużo myślałam nad blogiem typowo książkowym, bo to moja pasja? Nie wiem czy można to tak nazwać, ale nie ważne. Jeżeli masz ochotę możesz od czasu do czasu wpaść i zobaczyć co tam nowego. Ja oczywiście zostaję z Tobą, będę i nigdy nie opuszczę dopóki nie skończysz z blogowaniem... A mam nadzieję, że tak szybko tego nie zrobisz.
OdpowiedzUsuńJesteś najlepsza! ;*
Nie zamierzam opuszczać bloga, bo jak na razie mam całkiem dużo weny i ochoty na pisanie. Także o to nie musisz się martwić! ;) Ale bardzo się cieszę, że wróciłaś i zaczęłaś od nowa. Mam nadzieję, że tym razem zdołasz ukończyć ;)
UsuńJa niespecjalnie lubię moje imię, aczkolwiek przez to, że mieszkałam nad barem "Magdalenka" to przyjęło się Magdalena, przez to, że moi koledzy z klasy i z klas równoległych, gdy przychodzili do mnie na wagary, gdy ja byłam chora, to mówili, że idą do Magdalenki xD Tak więc zostało Magda, Madzia, Lena.
OdpowiedzUsuńMam dwadzieścia pięć lat i kiedyś pragnęłam studiować socjologię albo resocjalizację. Padło na psychologię. Zawsze byłam zainteresowana trzema językami - francuskim, włoskim i hiszpańskim. Właściwie, to pewien hiszpański serial, który niestety nie doczekał się nawet polskich napisów natchnął mnie na moje pierwsze opowiadanie. Chciałam się osłuchać z językiem, wzięłam pierwszy z brzegu, krótki, bo nie lubię tasiemców. Urzekła mnie liczba, jeśli się nie mylę ośmiu odcinków. Przy wyborze kierowałam się tylko liczbą odcinków, miało być krótko, potem się okazało, że odcinki są prawie dwugodzinne, ale po obejrzeniu pierwszego temat nie pozwolił mi porzucić serialu. Temat bardzo kontrowersyjny, bo ona miała szesnaście lat, a on czterdzieści jeden - ćwierć wieku różnicy, to coś co bardzo mnie raziło, ale to rażenie, było na tyle neonowe, że nie dało się przejść obok tego obojętnie. Wkręciłam się w serial i choć moje opowiadanie nie powstało na jego fundamentach, to zabrałam z niego kilka cegiełek.
Ja akurat jestem kobietą co zarówno dobrze się czuje w adidasach jak i na koturnie lub szpilce. Mogę być w dresie, ale także w sukience. Obecnie częściej jestem na sportowo, więc tym bardziej fajnie jest błysnąć w małej czarnej i w srebrnych szpilkach przed sąsiadami, co nagle są tacy zdziwieni ;-) . Jedno czego sobie nie wyobrażam, to być ubraną nie pod kolor, albo nie mieć umalowanych paznokci, zazwyczaj też kolorystycznie pasujących do ubioru, albo kontrastujących z nim. Jestem też kolekcjonerką butów. Ulubiony kolor - miętowy. Piłka nożna - pewnie, ale grać, a nie oglądać, ale to wynika z tego, że chyba po prostu wolę działać niż biernie obserwować i z większością rzeczy tak mam.
Kiedyś też byłam ruda, ale krótko to trwało. Po prostu kocham różne odcienie blondu i już tak bardzo do niech się przyzwyczaiłam, że w każdym innym kolorze źle się czuję.
Zastanawiam się co jeszcze mogę powiedzieć o sobie. Jestem nałogową palaczką, która nawet nie stara się rzucić, bo lubi palić.
Prywatnie - żona, matka, siostra, córka, studentka, tancerka, korepetytorka i kobieta pracująca, do tego też pisząca, no i przede wszystkim paląca - jak widzisz mam bardzo dużo ról do odegrania, w tym moim życiowym spektaklu, ale ja się cieszę, że mam co robić, bo nie wyobrażam sobie pustego, rutynowego życia, bez pasji, gdzie jedyną rozrywką jest obejrzenie wiadomości, czy jakiegoś serialu, który nie ma końca.
Pozdrawiam i oczywiście ja będę z tobą do końca, a książkowa forma, którą publikujesz na swoim blogu, jak najbardziej mnie osobiście odpowiada xD
No i takie przedstawienie to ja rozumiem! :D I podziwiam, bo ja o sobie nie napisałabym chyba więcej niż dwa zdania, co zresztą widać w wybrakowanej zakładce o autorze xD Ale widze, że w niektórych kwestiach jesteśmy do siebie bardzo podobne! Też paliłam, ale rzuciłam, też wolę grać w piłkę (choć dawno tego nie robiłam, bo już nie ma z km) niż oglądać, też częściej chodzę na sportowo i uwielbiam hiszpański. W sumie zamierzam się go uczyć na własną rękę, coś tam już liznęłam, a potem przestałam. Też uważam, że lepiej mieć za dużo do roboty niż nie mieć wcale. Najważniejsze, żeby nie siedzieć na dupie, ciągle się rozwijać i przede wszystkim mieć jakieś cele. Na drugie mam Magdalena <3 I ja lubię to imię! :D
UsuńDziękuję, że o sobie powiedziałaś! ;**
Ja o sobie, gdy miałam napisać w zakładce, to też nie mogłam zebrać myśli. Może kiedyś ją zaktualizuje. Dziś mnie jakoś tak wzięło na gadanie, a nikt nie chce ze mną rozmawiać ;-( To się wygaduję w komentarzach, a że mam czas, to w końcu miałam okazję przejrzeć wszystkie zakładki.
UsuńJa też rzuciłam palenie, znaczy... ja nie muszę palić. Jakbym nie miała na to kasy, co się zdarzyło już kiedyś, gdy mój mąż się połamał i był bez pracy trzy miesiące, to wtedy nie paliłam, bo zwyczajnie szkoda mi było wydać na fajki. Tak samo nie paliłam w ciąży i nie było to dla mnie problemem, to bardziej przyzwyczajenie niż nałóg, tak jak niektórzy jedzą czekoladę, czy batonika, gdy ich weźmie ochota, tak mnie nieraz bierze na papierosa, średnio kilka razy na dzień.
Ja nie mam na imię Magdalena, Magdalena to taka ksywka, tak się przyjęło i to imię akurat lubię.
Ja mam z kim grać w piłkę, ostatnio grałam z dzieciakami sąsiadów, takimi w gimnazjum i podstawówce. Śmiali się ze mnie niektórzy i pukali po głowie. Uznałam, że w Polsce, to często bierze się za wstyd coś co moim zdaniem jest normalne. Np znam panią co ma czterdzieści kilka lat i jeździ z kilkuletnim wnukiem na rolkach, to też wielu ją obgaduje za plecami, że nienormalna jakaś. Jak mój mąż ścigał się ze swoim synem na hulajnogach przez domem, to też było, że idiota i że chyba oszalał i że to niby wstyd się tak bawić w tym wieku. Wiele osób ma takie podejście. Chciałam kiedyś biegać, ciągnęłam koleżanki, to usłyszałam "a jak mnie ktoś znajomy zobaczy?".
Hiszpańskiego starałam się nauczyć na wiele sposobów, i podstawy liznęłam z książki dla dzieci - polecam, w Empikach takich pełno, z naklejkami, krzyżówkami i płytami do komputera. Natomiast już mowę, to proponuje zakupić sobie orygianalną płytę jakiegoś serialu z napisami w różnych językach, przede wszystkim ważne by napisy były też hiszpańskie do hiszpańskiej mowy. Pewne zwroty się powtarzają i jeśli obejrzy się 3-5 razy jeden odcinek po hiszpańsku z polskimi, na przemian z 3-5 razy odcinek po hiszpańsku z hiszpańskimi, to się zapamiętuje zarówno mowę, jak i pisownie, ale także tłumaczenie - na mnie ten sposób zadziałał najlepiej. Hiszpański jest prosty w zrozumieniu i w mowie, gorzej z pisownią, według mnie oczywiście, znam osoby co uważają odwrotnie.
Siedzenie na dupie jest najgorsze. Znam niestety osoby, których życie polega na siedzeniu przed komputerem albo telewizorem, ogarnięciem domu, wyjściem na papierosa i nic poza tym.
Napisałaś, że najważniejsze to mieć cel - u mnie się sprawdzają tylko krótkoterminowe i niematerialne, bo nie umiem zbierać pieniędzy na kupce, bo zaraz coś zobaczę co mi się podoba, jest tańsze, starczy mi z oszczędności i muszę to mieć. Zbieranie na coś w moim przypadku sprawdza się tylko wtedy, gdy dam komuś na przechowanie z zastrzeżeniem by mi nie oddawał póki nie będzie pełnej kwoty. Jestem strasznie rozrzutna (a to bardzo złe i cały czas z tym walczę).
Jeśli znasz jakieś blogi, takie książkowe, albo z ciekawą fabułą, to możesz mi polecić. Niedługo będę na bieżąco u większości i chętnie wzięłabym się za coś takiego... takiego innego niż większość, albo pomiędzy tą większością by nabrać oddechu, bo czasami to konieczne.
Wiesz, że jestem, czytam i komentuje. :) Może czasem nie jestem na bieżąco, ale zawsze wracam i nadrabiam zaległości, pozostawiając po sobie zawsze jakiś ślad!
OdpowiedzUsuńNie wiem, co mam napisać o sobie, bo nie wiem czy to Cie zainteresuje. Właściwie nie umiem pisać ani mówić o sobie. Mi to trzeba raczej zadawać pytania XD
I wiesz, że uwielbiam Twoje opowiadanie oraz styl pisania.
Pozdrawiam!
Bycie na bieżąco nie jest najważniejsze. Ważne, że zawsze przybywasz;) na pewno byś mnie zainteresowała! Ale ja też nie lubię i nie umiem o sobie pisać, także rozumiem;D Bardzo się cieszę, że podoba ci się moja pisanina i dziękuję za wpis tutaj! ;***
Usuńwpiszę się i jak.
OdpowiedzUsuńDzisiaj trafiłam do Ciebie i pewna jestem, że zostanę. Wieczorem zasiądę bo znalazłam idealną lekturę. Przeczytałam jak na razie prolog, Twój styl pisania bardzo przypadł mi do gustu.
Pozdrawiam.
Ogromnie się cieszę!! <33 I dziękuję za wpis ;*
UsuńJestem i ja :) 'Tośka', miło mi. Nie umiem za bardzo o sobie opowiadać. Jedyne, co powiem: nie mam na imię Tośka/Antonina ani nic podobnego ^^
OdpowiedzUsuńPozdawiam, gratuluję pomysłu na zakładkę i zapraszam też do siebie: Podniebne marzenie
Po obejrzeniu "Nigdy w życiu" miałam ogromne marzenie, żeby mieć na imię Tośka;D Także twój nick polubiłam od razu:D
UsuńCzytałam pierwszą wersję i czytam drugą. Masz talent :) Opowiadanie super. Pisać nie potrafię (jak widać) ale kocham czytać. Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
AZ
Ogromnie dziękuję, że się ujawniłaś. To cholernie motywujące, wiedzieć, że jest ktoś "cichutki", kto obserwuje z ukrycia i zawsze jest. Dziękuję ;*
UsuńKochana! Muszę koniecznie nadrobić Twoje opowiadanie i przepraszam za tak długi brak odezwu, ale szkoła kompletnie mnie przytłoczyła. Myślę, że w grudniu nadrobię wszystkie rozdziały i je skomentuję.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno i nadal pamiętam <3
Nic się nie dzieję. Dziękuję za odzew! ;**
UsuńChciałam powiedzieć, że wpadnę tutaj w przerwie świątecznej, żeby wszystko nadrobić i skomentować. Niestety, ale szkoła dała się we znaki, do tego praca. Sama rozumiesz, brak czasu. Spodziewaj się mnie niedługo.
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia. <3
Rozumiem;) i czekam w takim razie:D
UsuńKochana, wpadam na chwilę.
OdpowiedzUsuńChcę tylko powiedzieć, że nadal tu jestem, choć nie mam czasu na komentarze. Obiecuję, że kiedyś nadrobię komentowanie, a obecnie... po prostu czytam! I nie zamierzam znikać. Bądź tego pewna.
Spokojnie, nic się nie dzieje ;**
Usuńczesc :0
OdpowiedzUsuńoj tak dawno mnie u ciebie nie było, co ja mowie, w ogole mnie nie było nie tylko u ciebie.
Mam spore zaleglosci, ale jak tylko pozwoli mi na to czas od razu zabieram się za czytanie. Nie myśl sobie, ze o tobie zapomnę, co to to nie!
Proszę o jeszcze chwilkę cierpliwości :)
Pozdrawiam, mewa
http://nauczysz-sie-mnie.blogspot.com/
Dziękuję, że dałaś znać ;) Cierpliwie poczekam :D ;*
UsuńTo i ja się przywitam!
OdpowiedzUsuńDopiero zabrałam się za czytanie, tak strasznie nie mam teraz na nic czasu, ale przeczytałam sobie streszczenie i stwierdziłam, że może być super ciekawie! Muszę jakoś nadgonić wszystkie rozdziały i jeśli nie uda mi się to teraz, na pewno zrobię to w trakcie ferii :)
Więc hm... Mam na imię Iza, ale w sumie rzadko kto używa tego imienia wobec mnie. No, jeśli ktoś jest zły, to wtedy XD Inaczej mówią do mnie Kizia, Iśka lub Misia. W tym roku w czerwcu kończę 18 lat, cholernie boję się zrobienia prawa jazdy i hm... Przygotowuję się do matury z chemii i biologii, bo moim marzeniem jest medycyna. Co tam jeszcze hm... jestem wredna i szczera do bólu. Jak się zdenerwuję to klnę jak szewc, a jak ktoś zdoła mnie rozśmieszyć dostaję obezwładniającej głupawki. Chciałabym nauczyć się gry na fortepianie (drugie marzenie) i zwiedzić przynajmniej pół świata (jeśli nie zdążę całego :D).
W pisaniu już trochę siedzę - jakieś 6 lat, o ile początki można nazwać "pisaniem", bo przyzwoity poziom to nie był XD
Lubię się huśtać, jeść słodycze (duuuużo słodyczy), kocham koty... Uwielbiam AC/DC, ale nie słucham tylko ich XD To chyba tyle, szczerze mówiąc.
Postaram się wszystko szybciutko nadrobić, ale nic nie obiecuję.
Całuję mocno, Szczęśliwego Nowego Roku <3!
Lady A.
http://hot-blood-painful-memories.blogspot.com/
Przede wszystkim dziękuję, że dałaś o sobie znać;) Streszczenie jest na razie niekompletne i liche, bo nie mam czasu nad nim popracować. Ale cieszę się, że zdołało cię zachęcić do czytania rozdziałów, bo właśnie po to je dodałam. Brak czasu rozumiem doskonale, dlatego mam nadzieję, że za jakiś czas najdzie cię nuda i może wtedy do nich wrócisz;D
UsuńKizia... haha świetne! :D Medycyna - ciężki kierunek. Ale wierzę, że ci się uda. A potem będę się z tobą konsultować przy pisaniu niektórych fragmentów, co ty na to? ;D
Każdy ma średnie początki, ważne jak się pisze potem. Widzę, że nadal tworzysz, więc i ja z chęcią do ciebie wpadnę;) Ale też muszę znaleźć chwilę ;/
Dziękuję, że o sobie napisałaś! ;*
Kurczę, dopiero teraz dałam radę odpisać! Trzy sprawdziany, w tym dwa z biologii to szczyt mojego koszmaru. Do tego ryję na chemię i po prostu nie wyrabiam!
UsuńRozdziały postaram się nadrobić jak najszybciej - w ten weekend, gdzieś pomiędzy zadaniem z matematyki, kolejnym przygotowaniem do dwóch sprawdzianów z biologii i wkuwaniem na chemię :D - a do tego jeszcze dochodzi rozdział u mnie, bo staram się wywiązywać z terminów jak tylko mogę.
Jak tylko się dostanę, możesz walić jak w dym! Skonsultuję wszystko, co związane z medycznymi zagadnieniami ^^
Całuję ciepło :*
Haha, to jesteśmy umówione;D W kwestii pieniężnej się dogadamy jak ja już będę milionerką, a ty po studiach:D
UsuńPowodzenia na sprawdzianach! ;)
Ah, zapomniałam! Zmieniłam adres bloga, tamten był jakiś taki przydługi. Od dzisiaj można mnie znaleźć na http://grzeszne-tajemnice.blogspot.com/ :)
UsuńNie ma problemu, zniżka 20% dla pierwszych klientów ^^
Miłego wieczoru! Powodzenie się bardzo przyda!
Całuję :*
Hej, co prawda ja amator i piszę o niebo gorzej od ciebie, to i tak postanowiłem dać o sobie znać i co jakiś czas dorzucić od siebie kilka groszy, czasami nawet całą złotówkę, gdy czas pozwoli i temat będzie taki, że da się o nim rozpisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O niebo gorzej ode mnie? Tysiu, co ty gadasz! W kwestii nadawania postaciom wyrazistości i charakterów stoisz milion lat świetlnych przede mną;)
UsuńOstatnio nie miałam kompletnie czasu na bloggera, ani na swoje opowiadania, a tym bardziej na czytanie. Ale teraz jestem po egzaminach i mam ferię, więc przybyłam by poznać nową historię Pani Porucznik Morgan. Czytałam poprzednią część i jeśli mam być szczera aktualna fabuła podoba mi się bardziej. Boże, kocham takie klimaty, to życie! <3 Mało jest takich opowiadań, które są połączeniem dobrze przemyślanej i ciekawej fabuły z talentem autorki, więc twoje opowiadanie jest moim klejnotem jeśli o kryminały chodzi. To najlepszy kryminał jaki miałam okazje czytać (nie licząc Maxa Allan Collinsa i Carlosa Ruiza Zafona)
OdpowiedzUsuńNa razie jestem na drugim rozdziale, ale gdy będę już na bieżąco, obiecuję zostawiać po sobie ślad :)
Pozdrawiam! :D
[dirty-breath]
A ja myślałam, że o mnie zapomniałaś! ;) Jeju, nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteś, czytasz i że się podoba. Ogromnie mi miło! <3
UsuńNawet nie wiem, co powiedzieć, by usprawiedliwić brak komentarzy, czy jakiegokolwiek znaku życia.
OdpowiedzUsuńŻycie mi się poplątało i skomplikowało, ale wiedz, że nadal tu jestem. Duchowo, a rozdziały czytam, choć zawsze z opóźnieniem. Ale jestem! I będę tak długo, jak tylko będę mogła.
Kochana, jesteś ze mną odkąd tylko pamiętam, nigdy nie liczyłaś na wzajemność z komentarzami, przychodzisz z własnej woli, czuję, że komentujesz szczerze, więc jak ja mogę mieć do ciebie jakikolwiek żal?;) Nie mogę i nie mam. Najważniejsze, że nadal czytasz. I mam nadzieję, że się podoba! ;) Trzymaj się kochana i dziękuję za wiadomość *;*
UsuńA, no i mam nadzieję, że rozpląta się to, co się poplątało. Trzymam kciuki!
Nie wiedziałam gdzie pozostawić odzew, więc stwierdziłam, ze zrobię to tutaj. Aby za bardzo nie SPAMowiać pod rozdziałami ;)
OdpowiedzUsuńOwszem, wróciłam. Dokończyłam historię i "odżyłam" w blogowym świecie ;) ZNiknęłam, bo nie miałam czasu, żeby pisać i bałam się, ze w końcu porzucę opowiadanie- jak już zrobiłam z kilkoma ;) Ale napisane mam je w całości, wiec tym razem będzie inaczej ;) Chciałam dać po sobie znak jak tylko nadrobię rozdziały, ale jeszcze się nie zabrałam do nich. Zamierzam szybko to zrobić ;)
Bardzo się cieszę, że wróciłaś. Jakiś mam sentyment do "starych nicków" :D Znaczy do osób, z którymi kiedyś jakiś kontakt blogowy się utrzymywało, a potem zniknęły. No i cieszę się, że tym razem nie masz takiego zamiaru;)
UsuńZaciekawił mnie tytuł tej podstrony dlatego weszłam. Strasznie miło mi się zrobiło po przeczytaniu tego, co tu napisałaś więc postanowiłam, że, pomimo sporej już ilości komentarzy, też coś dorzucę od siebie, a co!
OdpowiedzUsuńPewnie na tą chwilę najbardziej może zastanawiać mój nick. Jego historia jest dość ciekawa, podobnie jak i cała moja biografia więc postaram się zbytnio nie rozpisywać, ale nie wiem jak to wyjdzie :) Nick wziął się od mojej mamy, która nazywała mnie swoim Apartamentowcem na Manhattanie, gdy byłam bardzo mała i bardzo chora. Zawsze mówiła, że lekarstwa na moje leczenie kosztowały tyle, co apartamentowiec na Manhattanie więc tak też zaczęła na mnie wołać. Pisać zaczęłam na przełomie podstawówki i gimnazjum, a swoje pierwsze, poważne opowiadanie napisałam w wieku czternastu lat. Mam małą siostrę, którą kocham najbardziej na świecie. Kiedyś śpiewałam do ludzi, teraz tylko do siebie. Uwielbiam naleśniki i kakao. Jest mnóstwo rzeczy, którymi chciałabym się zająć, jak i również wiele czynników, które mi to uniemożliwiają, ale to nic, zawsze potrafię znaleźć sobie coś nowego do roboty. To już wszystko :)
Wiedz, że będę nadrabiać rozdziały u ciebie, ale może to trochę potrwać więc nie martw się, że w którymś momencie zapomniałam o twoim opowiadaniu, bo tak na pewno nie będzie :)
Wszystkiego dobrego!
ladymarikazzamkukriegler.blogspot.com
Wiem, że komentarzy jest sporo, ale ja i tak żadnego nie pomijam, więc można śmiało pisać, na pewno się to nie rozpłynie;D
UsuńA wiesz, że jak zobaczyłam twój nick, to miałam ci zadać pytanie, jak on w ogóle powstał? A tu proszę, nie musiałam pytać! :D Ale przyznam, że jego geneza jest o wiele bardziej... wzruszająca niż sądziłam. Bo niesie za sobą wspomnienia i historię;)
Bardzo dziękuję, że o sobie powiedziałaś! ;) To świetne, że ludzie potrafią tutaj dać chociaż cząstkę siebie;) Dzięki temu mam wrażenie, że "zżywamy się" ze sobą trochę bardziej;D
I bardzo się cieszę, że masz chęci by nadrabiać! ;*
Komentuję nie zawsze o czasie, pewnie kilku moich opinii zabrakło, ale CZYTAM i JESTEM i przede wszystkim KIBICUJĘ Ci w pracy nad tym opowiadaniem.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! ;*
UsuńHmm jestem tu już od dość dawna, ale jakoś nigdy nie odważyłam się tutaj napisać komentarza, ponieważ nienawidzę pisać o sobie. Ale trzeba się przełamywać prawda? :P
OdpowiedzUsuńMam na imię Marta (jakoś nie za specjalnie lubiłam to imię, ale prawa głosu nie miałam jak mi je wybierano xD Nie przepadałam za nim głównie dlatego, że nie jest często spotykane. Mimo to z wiekiem przestało mnie to obchodzić i aktualnie nic do imienia już nie mam xD). Jestem osiemnastolatką ciągle chodzącą z głową w chmurach xD Mam tysiące pomysłów na sekundę i mogłabym przez to tworzyć kilkadziesiąt blogów dziennie, ale wolę aktualnie skupić się na jednym i go skończyć xD
Pisarstwem interesuję się od drugiej klasy gimnazjum. Na początku pisałam opowiadania na zgliszczach książki Suzanne Collins pt. "Igrzyska Śmierci". Czytała je jedynie moja koleżanka i namówiła, abym założyła bloga. Przyznam, że jestem jej za to wdzięczna, bo poznałam tutaj ciekawych blogerów/blogerki, z którymi można porozmawiać o wszystkim (w tym z tobą kochana :D). Bardziej zaciekawiły mnie opowiadania pisane na blogach niż normalne książki, a co dopiero lektury szkolne xD Widać w nich pasję, czas i serce wkładane w każdy post ^^
Hmm od dziewięciu lat oglądam anime, głównie "Naruto", "Król Szamanów", "Galactik Football" i "Oban: Star Racers". Bardzo mi się spodobały i nawet po latach do nich wracam :D W sumie to "Naruto" oglądam cały czas od tych dziewięciu lat :d Hmm ogólnie jestem leniwą, ciągle niewyspaną, marudą, której wiecznie się nudzi, ale też nie chce się nic robić xD Cały czas nie mam pojęcia, co chcę w życiu robić i jakoś się nad tym jeszcze nie zastanawiam :P
Oglądałam dużo filmów (jednak teraz przez zmęczenie szkołą nie mam siły włączyć telewizora xd). Moimi ulubionymi gatunkami filmowymi są Thriller i Horror ♥
Hmm uwielbiam muzykę! Bez niej nie wyobrażam sobie życia, bo traci swoje barwy kiedy przynajmniej jednej piosenki dziennie nie posłucham - wtedy jest to dzień stracony! Słucham prawie wszystkich gatunków muzycznych jednak najbardziej nienawidzę Disco Polo!!
Mam o rok młodszego brata, z którym dość często się kłócę i wyzywam, ale jak ma jakiś problem czy coś mu się stanie to cholernie się martwię, bo to jednak mój brat i ... zależy mi na nim... (uhu powiedziałam to! Ale nigdy mu się do tego nie przyznam xD Mam swoją dumę i zostanie tak jak jest :P My zawsze będziemy się kłócić o byle co, żeby nie było nudno, ale obok problemów nie przechodzimy obojętnie. Może trochę zachowujemy się jakbyśmy się nienawidzili, ale wiemy, że jest inaczej xD Tylko oboje się nie przyznamy, bo mamy swoją dumę i już xD Teeee rodzeństwa xD)
Ogółem jestem tu, czytam, będę dalej czytać i Cię wspierać. Jesteś według mnie świetną pisarką, która powinna wydać książkę! Dla mnie kochana jesteś wzorcem pisarki, bo do pisania na podobnym poziomie to mi brakuje... uhuhuhuh skali braknie xD Czytanie tego bloga sprawia przyjemność ;) Opowieść cholernie wciąga i wypuścić nie chce!! xD
Pozdrawiam Lex May
No proszę, a jednak się przełamałaś;D Też nie lubię pisać o sobie, ale wydaje mi się, że jak blogerzy coś się o sobie dowiedzą to ta relacja jest taka... bardziej sympatyczna i stąd ta zakładka;D
UsuńBardzo dobrze, że koleżanka namówiła Cię na założenie bloga! ;) Na pewno więcej się tu nauczysz niż pisząc do szuflady;) No i dzięki temu się poznałyśmy;)
Oj jak miałam 18 to tez nie wiedziałam, co chcę w życiu robić;D To taki głupi wiek, ale myśl myśl, bo po 18-tce czas baaaardzo szybko płynie. Niestety.
Też mam brata i tez młodszego<3 także doskonale rozumiem, co to są kłótnie między rodzeństwem;D Ale kochaj go, bo innego (raczej ;D) już nie będziesz! :D
Ogromnie się cieszę, że tak Ci się podoba moja pisanina <3 Dziękuję, że jesteś i że o sobie napisałaś! ;*
Hej, hej.
OdpowiedzUsuńJa zamierzam czytać. Daj mi tylko czas. Nie wiem, co mam tu napisać, ale wydajesz się fajną osobą.
Strzałeczka!
Dzięki! ;)
UsuńHej, dzisiaj znalazłam twojego bloga i nie żałuje :)
OdpowiedzUsuńPisać o sobie nie lubię, ale dla ciebie zrobię wyjątek i coś postaram sie napisać.
Mam 15 lat. Kocham czytać książki o każdej tematyce (oczywiście z wyjątkami). Lubię słuchać muzyki, ale nie mam ulubionego zespołu. Słucham tego co mi wpadnie w ucho. Śpiewać za to lubię od najmłodszych lat (co nie znaczy, że umiem) Lubię też biegać chociaż nie trenuje.
Jestem nieśmiała i zamknięta w sobie (nie potrafię tego zwalczyć, a bym bardzo chciała), dopiero jak kogoś dobrze poznam jestem bardziej otwarta. Z jednej strony lubię poznawać nowych ludzi, a z drugiej (przez tą nieśmiałość) nie. Muszę się bardzo przełamać, by podejść do obcej osoby (a na ostatnim wyjeździe musiałam) Mam jedną ukochaną przyjaciółkę, która zawsze mnie wspiera. Mam czwórkę młodszych braci. Często mam ich dosyć, bo ciągle się kłócą i krzyczą (nie zdziwię się jak za jakieś 3 lata będę miała wadę słuchu). Piszę opowiadania, ale ich nie publikuję. Już kiedyś założyłam bloga ale potem nie miałam czasu przez naukę i sobie to darowałam. Piszę też wiersze, ale jeszcze nikt ich nie przeczytał. Lubię rysować, ale niezbyt mi to wychodzi. Interesuję się historią II wojny światowej.
Dobra, wystarczy już. Nie spodziewałam się, że tyle napiszę. To aż dziwne. Za wszystkie błędy i powtórzenia pszepraszam, ale piszę z komórki.
Twoje opowiadanie jest świetne, ale więcej napiszę w komentarzu pod rozdziałem ;) Czasem może nie skomentuję, ale bądź pewna, że czytam.
Pozdrawiam Asia :)
Asiu, bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś! ;) Bardzo cieszą mnie nowi czytelnicy, dlatego bardzo dziękuję, że dałaś znać o swojej obecności. Jest mi też miło, że postanowiłaś napisać kilka zdań o sobie. Tym bardziej z komórki! ;O Jeju, wcale nie jest łatwo tyle tekstu napisać na telefonie :D
UsuńCzwórka młodszych braci? Rany, to Ty masz w domu istny pogrom:D Musisz być silna babka, skoro z nimi wytrzymujesz. Nieśmiałość to z jednej strony dobra cecha, a z drugiej trochę denerwująca. Wiem po sobie;D Ale lepsza nieśmiałość, niż zbytnia wylewność.
Widziałam, że postanowiłaś założyć bloga i pokazać swoją twórczość. To świetnie;) Życzę Ci dużo powodzenia i jeszcze raz dziękuję, że o sobie napisałaś! ;*
I cieszę się, że spodobało Ci się moje opowiadanie ;)
Trochę dokładniej przewertowałam twojego bloga i dopiero teraz zauważyłam, że masz taką ciekawą podstronę. Jak chyba każdy nie przepadam za mówieniem o sobie, ale skoro ty się nam przedstawiłaś to nie wypada odmówić :D
OdpowiedzUsuńJestem Liseł, prawdziwego imienia raczej nie zdradzam. Nick wziął się od mojego szkolnego przezwiska "Ruda". Chociaż większość moich przezwisk nawiązuje do tego koloru włosów to moje są tak naprawdę brązowe "z rudym połyskiem" xD Na obecną mam skończone 16 lat. Po wakacjach idę do liceum. Nie mam określonego hobby, lubię wiele rzeczy po trochu; czytać, rysować, pisać bloga, jeździć na deskorolce i robić różne dziwne rzeczy z przyjaciółmi. Mam 4 lub 5 najlepszych przyjaciółek, taka prawda, że nie potrafię się przyjaźnić tylko z jedną osobą jako takie "BFF". Mam jeszcze jedną dziwną cechę - kiedy jestem bardzo szczęśliwa to dużo gadam i zachowuję się jak co najmniej pijana xD Jestem też bardzo niecierpliwa, dlatego kiedy usunął mi się ten komentarz podczas pisania, rzuciłam telefonem o podłogę (spokojnie, to nie iPhone xd). Według mojej klasy jestem mistrzem ciętej riposty xd Mam młodszą siostrę i kota, którego traktuję jak brata oraz ulubioną kuzynkę. Przyjaciółka nazywa mnie i moją kuzynkę "kuzynkami syjamskimi" (od bliźniąt syjamskich), bo często mówimy to samo w tym samym czasie i jesteśmy tak podobne, że własna babcia nas myli :D Potrafię się dogadać z każdym i chyba jeszcze nigdy się tak poważnie z kimś nie pokłóciłam. To pewnie dlatego, że wszystko co złe na mój temat obracam w żart i niczego przesadnie nie biorę do siebie. To tyle :D
O tym, że czytam twoje opowiadanie pewnie już wiesz, bo od przedostatniej notki staram się komentować na bieżąco ;D
Pozdrawiam!
O ja, uwierzyć nie mogę. Dodałam tu pierwszy komentarz i to było w 2014? :o Boże, masakra, aż mi kapcie z nóg spadły, Ruda!
OdpowiedzUsuń